I liga. Spadkowicz pokrzyżował plany Sandecji
Trwają
zmagania w 32. kolejce na zapleczu Ekstraklasy. Do niespodzianki
doszło w Suwałkach, gdzie pozbawione szans na utrzymanie Wigry
zwyciężyły Sandecję Nowy Sącz.
Dawid Szufryn i pozostali zawodnicy Sandecji mają prawo do niepokoju przed finiszem sezonu (foto: Łukasz Skwiot)
Na
jedyne trafienie we wtorkowym meczu trzeba było czekać bardzo długo.
Piłka znalazła się w siatce dopiero na cztery minuty przed końcem
regulaminowego czasu gry. Decydujący cios zadali gospodarze:
rezerwowy
napastnik Cezary Sauczek wpisał się na listę strzelców,
zapewniając swojej drużynie komplet punktów.
W
ten sposób Wigry, których spadek do II ligi jest już przesądzony,
mocno pokrzyżowały plany drużynie z Nowego Sącza. Sandecja walczy
o utrzymanie pierwszoligowego statusu, a porażka w Suwałkach może
mieć dla niej bardzo negatywne skutki. Wynik wtorkowego meczu jest
tym większą niespodzianką, że parę dni wcześniej zespół
prowadzony przez duet trenerów Marcin Jałocha – Piotr
Świerczewski pokonał 2:1 bijącą się o awans Stal Mielec.
W
tej chwili zajmująca 11. miejsce w tabeli Sandecja ma zaledwie dwa
punkty przewagi nad strefą spadkową.
kwit,
PiłkaNożna.pl