I liga: Sandecja nie miała problemów z Olimpią

Przed dzisiejszym meczem Sandecja miała zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Gospodarze bardzo potrzebowali zwycięstwa nad Olimpią, która ten sezon rozpoczęła całkiem dobrze.

Od początku spotkania to Sandecja miała przewagę, która szczególnie groźna była atakując skrzydłami. Na pierwsze trafienie miejscowych musieliśmy jednak zaczekać do 32. minuty. Wówczas Maciej Małkowski bez problemów wykorzystał rzut karny.

Wydawało się, że gospodarze zejdą na przerwę mając minimalne prowadzenie. Jednak jeszcze przed końcowym gwizdkiem arbitra Thiago podwyższył prowadzenie Sandecji.

Olimpia przed drugą odsłoną gry znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Po przerwie ekipa z Grudziądza nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Przyjezdni nie mieli żadnego pomysłu na grę w ataku, więc przez to ostatecznie przegrali 1:3 z Sandecją. W końcówce miejscowi wykorzystali bowiem jeszcze jeden rzut karny, na który w doliczonym czasie gry Olimpia odpowiedziała w końcu trafieniem honorowym.

gmar, PilkaNozna.pl