ŁKS wykonał ważny, być może decydujący, krok w kierunku ekstraklasy. Rycerze Wiosny wygrali 2:0 z Rakowem.Raków przystąpił do meczu jako świeżo upieczony ekstraklasowiec. Marek Papszun nie zdecydował się jednak na wystawienie rezerwowego składu na hit I ligi.
ŁKS, jak na zespół marzący o ekstraklasie przystało, zaczął mecz od ofensywnej gry. Już w 6 minucie Łukasz Sekulski znalazł sposób na pokonanie Michała Gliwy. Łodzianie nie zwolnili tempa. Kwadrans później Patryk Bryła uruchomił Łukasza Piątka, który sfinalizował kontrę gospodarzy. Do końca pierwszej połowy ŁKS kontrolował boiskowe wydarzenia.
W 53 minucie Raków miał okazję na zdobycie gola kontaktowego, jednak Miłosz Szczepański przestrzelił. ŁKS nie pozostał dłużny. Mecz mógł zabić aktywny Bryła, lecz nie zdołał skorzystać na błędzie Medalików w defensywie. Na 10 minut przed końcem meczu z krytyką decyzji arbitra przesadził Tomas Petrasek i wyleciał z boiska. Obie drużyny miały swoje sytuacje, ale wynik ustalony 21 minutach nie uległ już zmianie.
ŁKS może cieszy się z awansu już w trakcie tego weekendu, jednak w niedzielnym meczu Stal musi zgubić punkty z Chrobrym.
sul, PilkaNozna.pl