W hicie pierwszej serii gier w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy Anglia przegrała 1:2 z Francją.
Ładna bramka Phila Fodena nie wystarczyła nawet do remisu.
W 7 minucie Paul Bernardoni ofiarnie interweniował po wrzutce z rzutu wolnego. Golkiper Les Bleus niefortunnie upadł, ale był gotowy do dalszej gry. Kilka chwil później dobrze usposobieni Anglicy byli o włos od zdobycia bramki. Po podaniu Ryana Sessegnona, Ibrahima Konate trafił w słupek własnej bramki. Chwilę później Dominic Solanke zabrakło centymetrów, aby zaskoczyć Bernardoniego. Francuzi przetrwali trudny okres i zaczęli poczynać sobie odważniej. W 24 minucie Jake Clarke-Salter zagrał ręką we własnym polu karnym. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Moussa Dembele, ale nie zdołał pokonać Deana Hendersona.
Po pół godzinie gry Jay Dasilva idealnie dograł do Demaraia Graya, który w sytuacji sam na sam z Bernardonim trafił zaledwie w boczną siatkę. Francuzi odpowiedzieli groźnym strzałem Dembele, z którym poradził sobie znakomicie dysponowany Henderson. W 42 minucie Gray zanotował przebojową akcję zakończoną uderzeniem tuż nad spojeniem słupka z poprzeczką. Po chwili Jonathan Ikone przestrzelił po indywidualnym rajdzie.
W 52 minucie Bamba próbował zaskoczyć Hendersona z ostrego kąta. Odpowiedź Anglików była konkretna. W 54 minucie Phil Foden zabawił się z rywalami, których mijał jak tyczki i oddał techniczny strzał przy dalszym słupku. Pięć minut później piłka po raz kolejny wylądowała w siatce Francuzów po strzale Sessegnona, jednak sędziowie anulowali trafienie.
Po godzinie gry Hamza Choudhury wyciął Bambę równo z trawą. Sytuacja działa się w szesnastce Anglików, więc sędzia wskazał na wapno, a pomocnik Leicester City – po interwencji VAR – został wyrzucony z boiska. W 66 minucie Houssem Aouar trafił w słupek. Środkowy pomocnik próbował jeszcze dobijać, ale nie mógł tego czynić. Francuzi zmarnowali drugą jedenastkę tego dnia…
Podłamani Francuzi długo podnosili się z kolan. Dopiero w końcówce dało się zauważyć, że Les Bleus grają z przewagą jednego zawodnika. W 81 minucie Henderson efektownie obronił strzał Ikone. To był sygnał do ataku. Anglicy cofali się coraz głębiej, zaś Francuzi urządzili sobie ostrzał bramki rywali. W 89 minucie Ikone wreszcie dopiął swego i płaskim strzałem przy bliższym słupku zaskoczył Hendersona.
Les Bleus szukali zwycięskiego trafienia i je znaleźli. W piątej minucie doliczonego czasu gry Sessegnon zagrał piętką, zaś Aaron Wan-Bissaka podbił piłkę nad Hendersonem. Swojak przesądził o zwycięstwie Francji.
sul, PilkaNozna.pl