Hat-trick zwycięstw Górnika Zabrze
Dobra passa Górnika Zabrze trwa. Podopieczni Jana Urbana pokonali Śląsk Wrocław, dzięki czemu zanotowali trzecie zwycięstwo z rzędu.
Gospodarze chcieli dziś skompletować hat-trick zwycięstw. Dwa tygodnie temu wygrali z Legią Warszawa. Przed tygodniem pokonali Górnik Łęczna. Wiedzieli, że triumf nad wrocławianami pozwoli na awans na siódme miejsce w tabeli, tuż za… wrocławianami.
W osiąganiu dobrych wyników przez zabrzan duży udział miał tercet Lukas Podolski – Jesus Jimenez – Bartosz Nowak. Pierwszy zdobył dwie bramki, pozostali dwaj zaliczyli po asyście. Dziś również współpracowało im się dobrze, choć długo nieskutecznie nieskutecznie.
Wspomniani trzej piłkarze należeli do najaktywniejszych na boisku. W ofensywie robili prawie wszystko, czego się od nich oczekuje, a więc kreowali i strzelali. W samej tylko pierwszej połowie gospodarze oddali 11 uderzeń, gros z nich po akcjach Podolskiego, Jimeneza i Nowaka. Zabrakło najważniejszego – gola.
Po przerwie nie brakowało już niczego. W 49. minucie Nowak wykorzystał inteligentne wycofanie piłki przez Roberta Dadoka i otworzył wynik. Pięć minut później Nowak miał już dublet, wszak wykorzystał zamieszanie w polu karnym przeciwnika. Akcję napędził Krzysztof Kubica, który przejął futbolówkę w środku pola.
Kropkę nad i postawił Lukas Podolski, który trafił w trzecim meczu z rzędu. Trafienie Adriana Łyszczarza, choć zjawiskowe, bezpośrednio z rzutu wolnego, zdało się na nic.
Górnik Zabrze znów wygrał, a jego ofensywny tercet znów błysnął. Pragnienie hat-tricka zwycięstw zostało zaspokojone. Awans w tabeli PKO BP Ekstraklasy – uzyskany.
sar, PiłkaNożna.pl