Przejdź do treści
Gol Kownackiego w debiucie, grali Polacy

Ligi w Europie Serie A

Gol Kownackiego w debiucie, grali Polacy

W sobotę rozegrało we Włoszech mecze III rundy Pucharu Włoch. Świetnie zaprezentowała się w niej Sampdoria Genua, która pokonała Foggię między innymi dzięki trafieniu Dawida Kownackiego.

Dawid Kownacki szybko zaczął strzelanie we Włoszech (fot. Piotr Kucza/400mm.pl)

Rozczarowaniem dla polskich kibiców były składy zespołów na sobotnie mecze Pucharu Włoch. Mogło w nich zagrać aż dziesięciu Polaków, ale w wyjściowym składzie rozpoczęło je tylko dwóch. O lepsze humory dla fanów biało-czerwonych zadbał jednak Dawid Kownacki.

20-letni napastnik, podobnie jak dwa rodacy, mecz Sampdorii Genua z drugoligową Foggią rozpoczął na ławce rezerwowych. W 69. minucie przy prowadzeniu 1:0 (po golu Edgara Barreto) Kownacki zmienił jednak Fabio Quagliarellę. Dziesięć minut później zdobył bramkę na 3:0. Chwilę wcześniej gola strzelił także Gianluca Caprari. Dla obu napastników był to debiut w nowym zespole.

Karol Linetty i Bartosz Bereszyński cały mecz spędzili na ławce rezerwowych, co może niepokoić wobec faktu, że nowy sezon Serie A rozpoczyna się już za tydzień.


Powodów do radości brakuje polskiej bandzie w Palermo. Dzięki bramce zdobytej w II rundzie Pucharu Włoch miejsce w podstawowym składzie spadkowicza do Serie B wywalczył sobie Radosław Murawski. Obok niego w podstawowym składzie Sycylijczyków znalazł się także Thiago Cionek. Stoper rozegrał całe spotkanie, defensywny pomocnik grał do 73. minuty, a Przemysław Szymiński i Paweł Dawidowicz oglądali je z ławki rezerwowych.

Palermo mierzyło się z Cagliari, poza kadrą którego pozostał Bartosz Salamon. W podstawowym czasie gry padł remis 1:1, a w dogrywce goli nie było. Rzuty karne lepiej wykonywali Sardyńczycy, którzy wygrali w konkursie jedenastek z Palermo 4:2 i awansowali do dalszych rozgrywek.

Na ławce rezerwowych Udinese zasiadł wracający z wypożyczenia do Granady Paweł Dawidowicz, a jego drużyna pokonała 3:2 Frosinone. Chievo Werona zaś wygrało 2:1 z Ascoli, a Paweł Jaroszyński także był tylko rezerwowym.

band, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024