Francja wygrywa po niesamowitym meczu
Hiszpania od wczoraj czeka na drużynę, z którą zmierzy się w finale rozgrywek Ligi Narodów. Już teraz wiadomo, że będzie nią ekipa mistrzów świata. Francuzi po niesamowitym meczu pokonali Belgię 3:2.
Francja w finale Ligi Narodów (fot. Reuters / Forum)
Wczorajszego wieczora reprezentacja Hiszpanii pokonała Włochów 2:1 i awansowała do finału Ligi Narodów. La Furia Roja oczekiwała drużyny, z którą zmierzy się po końcowe zwycięstwo w drugiej edycji nowego tworu UEFA. Mecz Belgii z Francją miał wyłonić drugiego finalistę, jednakże starcie dwóch czołowych marek w Europie klarowało się na fantastyczne widowisko…
…które od samego początku nie zawiodło. W pierwszych minutach Belgowie mieli optyczną przewagę i obie drużyny prezentowały się całkiem nieźle, jednak worek z golami rozwiązał się dopiero w 37. minucie. Wówczas Yaanick Carrasco błysnął świetną, indywidualną akcją. Belg fantastycznie wymanewrował jednego z obrońców rywala, znalazł miejsce do oddania strzału w polu karnym i kąśliwym uderzeniem po ziemi trafił piłkę do siatki.
Na kilka minut przed przerwą Romelu Lukaku podwyższył wynik meczu. Gracz Chelsea popisał się fantastycznym zwodem ciała, wyprzedził jednego z francuskich obrońców i z ostrego kąta sprytnie posłał piłkę do bramki Hugo Llorisa. Francuzi w pierwszej połowie grali mizerię. Nie mieli żądnych argumentów i brylował wyłącznie Lloris, który zanotował kilka widowiskowych parad. Gdyby nie jego dyspozycja, Francuzi przegrywaliby większą liczbą goli.
Druga połowa prezentowała kompletnie inny obraz. Didier Deschamps musiał porządnie wstrząsnąć swoimi zawodnikami w przerwie, bo ci byli o wiele lepszą siebie samych. Belgowie się rozluźnili i oddali kompletnie prym na rzecz rywali. Na gole nie trzeba było długo czekać, już w 62. minucie Karim Benzema wykorzystał świetne dogranie Mbappe i gracz Realu trafił kontaktowego gola.
W 67. minucie Antoine Griezmann został powalony w polu karnym rywala i arbiter podyktował „wapno”. Do piłki ustawionej 11 metrów od bramki podszedł Kylian Mbappe i pewnym uderzeniem wpakował piłkę do siatki, wyrównując wynik meczu.
Największe emocje panowały w samej końcówce. W 88. minucie Romelu Lukaku po raz drugi trafił do siatki. Arbiter jednak nie uznał trafienia, piłkarz był na pozycji spalonej i dzięki podpowiedzi VAR prowadzący mecz nakazał rozpocząć grę od bramkarza.
W 91. minucie Theo Hernandez świetnie odnalazł się na przedpolu i huknął z linii pola karnego. Piłka musnęła jeszcze rękawic Courtoisa i wpadła do siatki. Gol ten sprawił, że Francuzi rzutem na taśmę zapewnili sobie awans do wielkiego finału Ligi Narodów i zmierzą się z Hiszpanami o końcowy triumf.
młan, PiłkaNożna.pl