Frączczak wróci do gry dopiero za dwa tygodnie
Nieco dłużej niż pierwotnie przypuszczano potrwa przerwa w grze Adama Frączczaka. Kapitan Pogoni Szczecin będzie mógł wrócić do gry dopiero za dwa tygodnie.
Adam Frączczak musi jeszcze poczekać z powrotem do gry (fot. Łukasz Skwiot)
Przypomnijmy, że Frączczak pauzuje od meczu z Arką Gdynia, a kontuzji stawu skokowego nabawił się w dość kuriozalnych okolicznościach. Po jedej z bramek dla Portowców w ramiona kapitana Pogoni wpadł Zvonimir Kożulj i dokładnie w tej samej chwili ten dość poważnie wykręcił nogę w kostce.
Początkowo wydawało się, że problem nie jest poważny i spekulowano, że Frączczak może być do dyspozycji Kosty Runjaicia już podczas spotkania z Wisłą Kraków. Jak się jednak okazało, nie ma na to najmniejszych szans.
O problemach kadrowych swojej drużyny podczas piątkowej konferencji prasowej opowiedział zresztą sam trener. – Frączczak prawdopodobnie nie będzie mógł grać jeszcze przez dwa tygodnie. Kamil i Mariusz Malec to piłkarze, których będzie nam brakować do końca roku. Reszta jest gotowa – powiedział.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. PogonSportNet