Fortuna Puchar Polski: Kolejna niespodzianka
W ostatnim w tym tygodniu spotkaniu w ramach Fortuna Pucharu Polski Śląsk Wrocław podjął Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Awans uzyskali goście.
Mariusz Lewandowski może być dumny ze swoich podopiecznych.
Biorąc pod uwagę tabelę PKO BP Ekstraklasy, wyraźnym faworytem potyczki byli gospodarze. W trwającym sezonie nie przegrali oni ani jednego meczu ligowego i zajmują pozycję wicelidera. Goście zamykają stawkę i wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo.
Puchar to jednak nie liga. Nie da się zestawić obu rozgrywek i rywalizacja Wojskowych ze Słoniami dobitnie to unaoczniła.
W 3. minucie Muris Mesanovic wykorzystał podanie Michala Hubinka i otworzył wynik spotkania. Piłkarze Jacka Magiery nacierali, lecz straty nie odrobili. Ani w pierwszej, ani w drugiej połowie. Zadania z pewnością nie ułatwiła im gra w osłabieniu po tym, jak w 52. minucie czerwony kartonik obejrzał Cayetano Quintana.
Śląsk Wrocław przegrał i przedwcześnie pożegnał się ze zmaganiami o Puchar Polski. Bruk-Bet Termalica Nieciecza gra dalej i przynajmniej na chwilę może pocieszyć się inną rzeczywistością niż ta ligowa, na razie szara.
sar, PiłkaNożna.pl