Fortuna 1. Liga: Moc bramek w Sosnowcu
Aż osiem goli obejrzeli kibice, którzy sobotni wieczór zdecydowali się spędzić na Stadionie Ludowym w Sosnowcu. Większość z nich nie była jednak zadowolona z ostatecznego wyniku.
Obie drużyny rozpoczęły rundę wiosenną w innym stylu, obie mają na nią inne cele. Podopieczni Dariusza Dudka wygrali i wciąż pragną walczyć o awans do PKO BP Ekstraklasy. Gracze Tomasza Tułacza natomiast przegrali, a ich priorytetem pozostaje utrzymanie. Mimo różnic, ich dzisiejsze starcie było bardzo wyrównane.
Lepiej rozpoczęli je gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie w 34 minucie. To wykorzystaniem rzutu karnego zapełnił im Szymon Pawłowski. Radość nie trwała jednak długo, albowiem jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Hubert Tomalski. Jak się później okazało, było to tylko preludium do wartkiej wymiany ciosów w drugiej części gry.
Pierwszy z nich wyprowadzili goście, a konkretnie Evgen Radionov. Ukraińcowi odpowiedział Rubio, a następnie cykl się powtórzył. W 70 minucie było 3:3. Wtedy indywidualny pojedynek strzelecki przerwał Bartosz Żurek, który strzelił swojego drugiego gola w tym sezonie.
Bramkę ustalającą wynik meczu w 87 minucie zdobył Erik Cikos. Dzięki zwycięstwu Puszcza wspięła się na czternaste miejsce w tabeli. Zagłębie jest dziewiąte.
sar, PiłkaNożna.pl