Fortuna 1. Liga: Kolejna wpadka Warty Poznań
Warta Poznań oddala się do Ekstraklasy. W sobotnie popołudnie drużyna prowadzona przez Piotra Tworka przegrała z Puszczą Niepołomice (1:2).
Przed wznowieniem rozgrywek po pandemicznej przerwie, piłkarze Warty Poznań byli uważani za głównych faworytów do awansu. Zespół z Wielkopolski grał równo i solidnie, dlatego nikt nie zakładał, że w finałowej części sezonu będzie mu się wiodło tak słabo. Podczas pięciu ostatnich kolejek Warta odniosła tylko jedno zwycięstwo i wywalczenie biletów do Ekstraklasy wcale nie było w ich przypadku już takie oczywiste.
Meczem na przełamanie miał być ten z Puszczą, która jest przecież dużo niżej notowana w tabeli. Ekipa z Niepołomic miała się bić o utrzymanie i nic dziwnego, że przed pierwszym gwizdkiem dawno gościom stosunkowo mniejsze szanse na korzystny wynik.
Tyle papierowe rozważania, ponieważ boisko po raz kolejny zweryfikowało ekstraklasowe aspiracje Warty. Gospodarze grali słabo i nie mieli zbyt wiele do zaoferowania. Puszcza także nie rozgrywała wielkich zawodów, jednak była konkretniejsza i swoje okazje po prostu wykorzystywała.
Tuż przed końcem pierwszej połowy Maksymilian Sitek był faulowany w polu karnym i arbiter wskazał na „wapno”. Do wykonania jedenastki podszedł Marcin Stefanik, który dał gościom prowadzenie.
Kiedy w drugiej połowie Bartosz Kieliba do faulu na wagę karnego dorzucił także gola samobójczego, było już wiadomo, że po tak mocnych ciosach Warta może się już nie podnieść.
W końcówce poznaniacy zdołali się jeszcze poderwać. Gola kontaktowego zdobył Robert Janicki, jednak było to już wszystko na co Warta mogła sobie tego dnia pozwolić.
gar, PiłkaNożna.pl