Fortuna 1. Liga: Grad goli w Nowym Sączu
Aż osiem bramek obejrzeli kibice, którzy zdecydowali się spędzić piątkowy wieczór w towarzystwie starcia Sandecji z Chojniczanką. Ostateczny remis nie może jednak satysfakcjonować żadnej ze stron.
W spotkanie zdecydowanie lepiej weszli goście, którzy za sprawą gola Toniego Canejo już w drugiej minucie widowiska wyszli na prowadzenie. Podopieczni Tomasza Kafarskiego nie zamierzali jednak pozostać dłużnymi i chwilę później doprowadzili do wyrównania. Trafienie Thiago okazało się na tyle inspirujące, że śladami Brazylijczyka rychło podążyli Marcin Flis oraz Radosław Kanach. Ostatnie słowo przed przerwą należało do Chojniczan, a konkretnie do Emila Drozdowicza, dla którego niniejszy gol był trzecim w bieżącym sezonie Fortuny 1. Ligi.
Po zmianie stron dużo lepiej prezentowali się goście, którzy udokumentowali swoją przewagę za pomocą uderzeń Mateusza Bartosiaka i Mateusza Kuzimskiego – najskuteczniejszego piłkarza w zespole z Pomorza. 28-latek zapewniłby swojej drużynie komplet punktów, gdyby nie gol Pitera-Bucko z pięćdziesiątej piątej minuty meczu.
Remis oznacza, iż obie ekipy mają na koncie po piętnaście oczek i zajmują odpowiednio dwunaste oraz trzynaste miejsce w tabeli. Trzy punkty przewagi nad strefą spadkową to arcyskromna zaliczka wobec przyszłotygodniowej potyczki z trzecią w stawce Stalą Mielec, która czeka Sandecję.
sar, PiłkaNożna.pl