Fortuna 1. Liga: Górale ponownie liderami
Podbeskidzie Bielsko-Biała wróciło na fotel lidera Fortuna 1. Ligi. Drużyna spod Klimczoka wykorzystała atut własnego boiska i pokonała Stomil Olsztyn (2:0).
Górale zmierzają do Ekstraklasy (fot. Jakub Ziemianin / 400mm.pl)
Po trzech kolejnych remisach, aspiracje Podbeskidzia Bielsko-Biała sięgające awansu do zostały poddane pod wątpliwość. Nie było więc żadnych wątpliwości, że w niedzielne popołudnie Górale muszą zagrać o trzy punkty, które pozwoliłyby im wrócić na pozycję lidera.
Drużyna prowadzona przez Krzysztofa Brede była oczywiście zdecydowanym faworytem, ale nie mogło być inaczej. Pod Klimczok przyjechał w końcu balansujący nad strefą spadkową Stomil Olsztyn.
Kibice, którzy zgromadzili się przy Rychlińskiego mogli się spodziewać, że piłkarze Podbeskidzia nie będą czekać i od początku ruszą do zdecydowanych ataków. Jak się jednak okazało, pierwsza połowa w Bielsku-Białej była bardzo słaba, a na boisku działo się niewiele. Najlepszym tego potwierdzeniem jest fakt, że najciekawszą sytuacją przed przerwą była ta, kiedy w polu karnym gospodarzy upadł Szymon Sobczak i chociaż gracze Stomilu głośno protestowali, to sędzia na „wapno” ostatecznie nie wskazał.
O ile na pierwszą część spotkania należało spuścić kurtynę milczenia, to po zmianie stron na boisku działo się dużo więcej. Gracze Podbeskidzia ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków, a ich przewaga została w końcu przekuta na gole.
W 58. minucie po dośrodkowaniu Łukasza Sierpina piłkę do własnej bramki skierował Mateusz Bondarenko. Goście nie zdołali się otrząsnąć po stracie pierwszego gola, a już Górale wyprowadzili drugi cios. Kolejną wrzutkę, tym razem w wykonaniu Rafała Figiela na bramkę zamienił Karol Daniela, który precyzyjnie uderzył głową. Nokaut.
Wynik zmianie już nie uległ i po końcowym gwizdku to piłkarze Podbeskidzia mogli się cieszyć z kompletu punktów i powrotu na pierwsze miejsce w tabeli. Dzięki temu Górale postawili kolejny krok na drodze w kierunku Ekstraklasy.
gar, PiłkaNożna.pl