FC Barcelona bez litości dla rywala
FC Barcelona odniosła efektowne zwycięstwo w ostatnim sobotnim meczu La Ligi. Katalończycy rozgromili na Camp Nou Deportivo Alaves (5:1) i awansowali na pozycję wicelidera tabeli.
Barcelona nie pozostawiła rywalowi żadnych złudzeń (fot. Reuters)
Po kiepskim występie w Sewilli w pierwszym meczu półfinałowym rozgrywek Pucharu Króla, wśród piłkarzy Barcelony dominowała silna chęć powrotu na właściwe tory. Rywal ku temu wydawał się być idealny, ponieważ Alaves to jeden z zespołów, które do końca sezonu mogą być zamieszane w walkę o utrzymanie w La Lidze.
Tak jak można było się spodziewać, gospodarze od początku narzucili przeciwnikowi swoje warunki gry i chcieli jak najszybciej wyjść na prowadzenie. Udało się w 29. minucie, kiedy to rywala napoczął Trincao.
Kiedy kilka chwil później na 2:0 podwyższył Leo Messi, to wydawało się, że rozpędzona Barcelona może odnieść efektowne zwycięstwo. Radość podopiecznych Ronalda Koemana z drugiej bramki nie trwała jednak długo, ponieważ po interwencji systemu VAR gol został anulowany.
Co się odwlecze, to nie uciecze i dokładnie tak było w przypadku FC Barcelony, która finalnie i tak podwyższyła prowadzenie jeszcze przed przerwą. W doliczonym czasie pierwszej połowy ze swojego trafienia mógł się w końcu ucieszyć Messi.
Worek z bramkami rozwiązał się na dobre po zmianie stron. Gola kontaktowego dla gości strzelił Luis Rioja, ale jak się okazało, podziałało to na Blaugranę jak płachta na byka. Między 74. i 80. minutą do siatki trafili bowiem kolejno Trincao, Messi oraz Firpo i efektowne zwycięstwo gospodarzy stało się faktem.
gar, PiłkaNożna.pl