Przejdź do treści
El. MŚ: Remis Irlandczyków z Austriakami

Ligi w Europie Świat

El. MŚ: Remis Irlandczyków z Austriakami

Podziałem punktów zakończył się niedzielny mecz eliminacji do mistrzostw świata pomiędzy Irlandią i Austrią. Po niezwykle wyrównanym meczu, obie drużyny zremisowały ze sobą (1:1).

Irlandczycy zdołali odrobić straty w meczu z Austrią (fot. Łukasz Skwiot)


Dla obu drużyn niedzielny mecz miał ogromne znaczenie. Sytuacja w grupie D eliminacji do rosyjskiego mundialu jest niezwykle wyrównana i dlatego każdy punkt jest na wagę złota. Irlandczycy mieli przed spotkaniem z Austriakami jedenaście punktów na swoim koncie, natomiast goście mogli się pochwalić dorobkiem siedmiu „oczek”. 

Ewentualna wygrana gospodarzy przybliżałaby ich do finałów mistrzostwa świata, natomiast w przypadku Austriaków mogłaby zakończyć ich sen o wylocie do Rosji.


Od początku więcej do powiedzenia na boisku mieli goście, którzy prezentowali wyższą kulturę gry i groźniej atakowali. W 31. minucie udało się im udokumentować przewagę ze sprawą trafienia Martina Hintereggera, który nabiegł na piłkę wrzuconą z narożnika boiska przez Davida Alabę i strzałem bez przyjęcia, tuż przy słupku, pokonał Darrena Randolpha.

Gospodarze walczyli do samego końca i na pięć minut przed ostatnim gwizdkiem udało się im doprowadzić do wyrównania. Jonathan Walters wygrał pojedynek biegowy z jednym z obrońców, umiejętnie go przepchał i uderzeniem z woleja w kierunku dalszego słupka pokonał bramkarza. 

Kilka chwil później Irlandczycy mogli przechylić szalę na swoją korzyść. Piłkę do siatki skierował Shane Duffy, jednak sędzia bramki nie uznał, ponieważ piłkarz gospodarzy faulował przy oddawaniu strzału. Jak pokazały telewizyjne powtórki, arbiter podjął słuszną decyzję.

Więcej goli w Dublinie już nie zobaczyliśmy i obie drużyny podzieliły się punktami.

***

W równolegle rozegranym meczu grupy D Mołdawia zremisowała przed własną publicznością Gruzją (2:2). Gospodarze prowadzili już różnicą dwóch goli po trafieniach Radu Ginsariego oraz Alexandru Dedowa, jednak nie zdołali dowieźć korzystnego wyniku do końca.

Gruzinom wystarczyły zaledwie dwie konkretne akcje, między 66. i 70. minutą, by dogonić rywala. Najpierw bramkę honorową strzelił Giorgi Merebashvili, dobrze znany polskim kibicom z gry w Wiśle Płock, a do remisu doprowadził Valeri Kazaishvili, który bronił w zakończonym sezonie barw Legii Warszawa.



gar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024