El. MŚ: Chorwaci coraz bliżej mundialu
W niedzielne popołudnie dokończono spotkanie Chorwacja – Kosowo, które zostało przerwane w sobotę. Faworyci wywiązali się ze swojego zadania i odnieśli zwycięstwo (1:0), które przybliżyło ich do awansu na mistrzostwa świata.
Chorwaci coraz bliżsi awansu na mistrzostwa świata (fot. Reuters)
Mecz miał się odbyć pierwotnie w sobotnim terminie i piłkarze pojawili się nawet na boisku, jednak po 25. minutach sędzia Stefan Johannesson uznał, że dalsze kontynuowanie zawodów nie ma sensu. Nad Zagrzebiem przeszła bowiem prawdziwa nawałnica, która sprawiła, że boisko nie nadawało się do gry. Piłka co chwilę stawała w olbrzymich kałużach, a wymiana dwóch składnych podań graniczyła z cudem.
Spotkanie zostało więc przerwane i przy stanie (0:0) wznowione w niedzielę. O jego losach przesądził gol zdobyty na niespełna kwadrans przed końcem, kiedy to w polu karnym Kosowa znalazł się Domagoj Vida. Obrońca Dynama Kijów wykorzystał dobre dośrodkowanie Luki Modricia i strzałem głową skierował piłkę do siatki.
Jak się okazało, kolejnych goli w Zagrzebiu już nie zobaczyliśmy i to gospodarze mogli po ostatnim gwizdu wznieść ręce w geście triumfu.
Chorwaci po siedmiu kolejkach mają na swoim koncie szesnaście punktów i liderują grupie I. Ich przewaga nad resztą stawki nie jest jednak duża. Na drugiej lokacie znajdują się Ukraińcy z czternastoma „oczkami” w dorobku, a na trzeciej Islandczycy, którzy mają trzynaście punktów.
gar, PiłkaNożna.pl