Dyscyplina Cracovii przyniosła punkty w Zabrzu
Drugie
z rzędu wyjazdowe zwycięstwo Cracovii w PKO Bank Polski
Ekstraklasie. W sobotnim meczu 13. kolejki rozgrywek Pasy uporały
się z Górnikiem Zabrze.
Słowak Michal Siplak przypieczętował zwycięstwo Cracovii na stadionie Górnika (foto: M. Gilewski/400mm.pl)
Drużyna
trenera Michała Probierza nie była faworytem tego spotkania. To
Górnikowi, który wygrywał w dwóch ostatnich kolejkach, dawano
więcej szans na zwycięstwo. Gospodarze wypadli jednak słabo, a ich
zły dzień bezlitośnie wykorzystał zespół z Krakowa.
Na
premierowego gola w tej rywalizacji trzeba było czekać aż do
końcówki pierwszej połowy. W 43. minucie zmagań Grek Giannis
Masouras zagrał piłkę ręką w swoim polu karnym, za co sędzia
Bartosz Frankowski podyktował jedenastkę. Odpowiedzialność wziął
na siebie Pelle van Amersfoort – Holender poradził sobie,
zamieniając karnego na gola.
Dość
przypadkowa bramka zdobyta tuż przed zejściem do szatni dała
Cracovii przewagę psychologiczną i przekonanie, że z Zabrza można
wyjechać z kompletem punktów. Podczas drugiej połowy drużyna
trenera Probierza była zdyscyplinowana i konsekwentna, nie
pozwalając gospodarzom na stworzenie jakiegokolwiek zagrożenia.
O
wygranej zespołu gości przesądziła akcja z 63. minuty. Po
niedokładnym zagraniu głową Adriana Gryszkiewicza piłkę przejął
Van Amersfoort. 24-latek świetnie dostrzegł wbiegającego w pole
karne Michala Siplaka i to właśnie do niego zaadresował podanie.
Słowacki obrońca zachował się niczym rasowy napastnik i mocnym,
precyzyjnym uderzeniem nie dał swojemu rodakowi, Martinowi Chudemu
szans na skuteczną interwencję.
Cracovia
zwyciężyła w Zabrzu 2:0, dzięki czemu przesunęła się w ligowej
tabeli na dziewiątą pozycję. Górnik zachowuje miejsce na podium.
kwit,
PiłkaNożna.pl