Niedzielne zmagania na boiskach PKO BP Ekstraklasy zwieńczy potyczka Górnika Zabrze z Legią Warszawa. Obie drużyny mają ten sam cel – zakończyć kiepskie passy.
Artur Jędrzejczyk i jego koledzy marzą o przełamaniu.
W przypadku gospodarzy chodzi o serię czterech spotkań ligowych bez zwycięstwa. Piłkarze prowadzeni przez Jana Urbana ulegli Wiśle Kraków i Radomiakowi Radom, a do tego zremisowali z Lechią Gdańsk oraz Zagłębiem Lubin. Zawiodło ich to do czternastego miejsca w tabeli.
Sytuacja gości jest o wiele gorsza. Plasują się oni na siedemnastej, a więc przedostatniej pozycji w stawce. Do meczu z Górnikiem mogą przystąpić jako ekipa zamykająca tabelę (warunkiem jest zwycięstwo Górnika Łęczna z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza). To efekt sześciu kolejnych porażek. Z Rakowem Częstochowa, Lechią Gdańsk, Lechem Poznań, Piastem Gliwice, Pogonią Szczecin, a także Stalą Mielec.
– Spodziewam się meczu walki z Górnikiem. Wiem, że żaden rywal nie położy się przed Legią. Wszyscy chcą pokonać mistrza kraju, każdy się na niego napina. Będzie trudno, ale dobrze przeanalizowaliśmy zabrzan. Nie przeczuwamy niespodzianek z ich strony. Znamy ich stałe fragmenty gry i założenia. Chcemy obrać właściwą drogę i wierzę, że przyjdzie moment, w którym karta się odwróci. Wtedy efektem będzie wygrana. W Legii zawsze chce się zwyciężać i po to jedziemy do Zabrza – zapowiedział Marek Gołębiewski.
Kto się przełamie? Czy Legia Warszawa znajdzie się na dnie tabeli PKO BP Ekstraklasy? Odpowiedzi wieczorem. Mecz rozpocznie się o godzinie 17:30.
sar, PiłkaNożna.pl