Dublet Ibrahimovicia i zwycięstwo Milanu
AC Milan rozpoczął nowy sezon zmagań w Serie A od zwycięstwa. Rossonerich pokonali na swoim terenie Bolognę (2:0).
Milan zaczął nowy sezon od zwycięstwa (fot. Reuters)
Po tym co piłkarze Milanu prezentowali pod koniec ubiegłego sezonu, to właśnie w nich upatrywano zdecydowanych faworytów poniedziałkowego meczu. Rossonerich po kilku chudych latach w końcu zaczęli grać futbol efektowny i efektywny, a jakby tego wszystkiego było mało, w lecie dość poważnie się wzmocnili, chcąc w końcu nawiązać do lat dawnej chwały i włączyć się do walki o miejsce w TOP 4 ligi włoskiej.
Zgodnie z przewidywaniami, gospodarze od początku przejęli kontrolę nad meczem. Nie miało to zbyt dużego przełożenia na ilość i jakość okazji bramkowych, jednak Łukasz Skorupski i tak jeszcze przed przerwą został zmuszony do kapitulacji.
W 35. minucie w pole karne gości dośrodkował Theo Hernandez, a tam najwyżej do piłki wyskoczył doświadczony Zlatan Ibrahimović, który uderzeniem głową pokonał Skorupskiego. Szwed ponownie udowodnił, że w jego przypadku zastanawianie się, czy w wieku 38 lat wciąż można dobrze grać w piłkę, jest po prostu bezzasadne.
Milan poszedł za ciosem, szczególnie, że rywal nie miał zbyt wiele argumentów, by zaproponować inne warunki. Tuż po zmianie stron na 2:0 podwyższył… oczywiście Ibrahimović, który wykorzystał karnego po wcześniejszym faulu przeciwnika.
Bologna po takich ciosach już się nie podniosła. To gospodarze kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i ich prowadzenie ani przez moment nie było zagrożone.
Wynik zmianie już nie uległ, czego nie można z kolei powiedzieć o stanie liczebności na boisku. W 88. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został bowiem Mitchell Dijks i Bologna kończyła mecz w osłabieniu.
Nie miało to już wpływu na rezultat i po końcowym gwizdku to piłkarze Milanu mogli się cieszyć z wygranej i trzech punktów.
gar, PiłkaNożna.pl