Drużyna roku 2020 – nominacje
Nominowaliśmy trzy zespoły klubowe, które naszym zdaniem w ubiegłym roku najmocniej zaznaczyły się w naszym futbolu.
ZBIGNIEW MROZIŃSKI
LEGIA WARSZAWA
W tabeli podsumowującej cały rok Ekstraklasy zajęła zdecydowanie pierwsze miejsce wyprzedzając o 7 punktów dwa następne zespoły (Górnik i Raków), które poprzedni sezon kończyły jednak w dolnej ósemce. Legia wywalczyła tytuł mistrza Polski w sezonie 2019-20 i jest liderem po jesiennej fazie trwających rozgrywek. Przed pandemią zdołała 4 mecze wygrać oraz po jednym zremisować i przegrać. Cztery kolejki kończące sezon zasadniczy po wznowieniu rozgrywek to trzy zwycięstwa i porażka. Z kolei runda finałowa ESA37 została zaznaczona dwoma zwycięstwami i porażkami oraz aż trzema remisami, a także odpadnięciem w półfinale Pucharu Polski. Gdy po czterech kolejkach trwających rozgrywek został zdymisjonowany trener Aleksandar Vuković Legia miała na koncie dwa zwycięstwa i dwie porażki.
Pod wodzą jego następcy Czesława Michniewicza w lidze legioniści odnieśli 7 zwycięstw, dwukrotnie zremisowali i raz przegrali. Niestety, Legia nie dała rady z nowym trenerem zakwalifikować się do fazy grupowej Ligi Europy po wysokiej porażce u siebie z kazachskim Qarabagiem Agdam. Natomiast w rundzie wcześniejszej LE w jego debiucie pokonała Dritę Gnjilane z Kosowa. Vuković z kolei z warszawskim zespołem w eliminacjach Champions League wygrał z północnoirlandzkim Linfielfdem Belfast, lecz przegrał bezdyskusyjnie z cypryjską Omonią Nikozja.
RAKÓW CZĘSTOCHOWA
Rewelacja tego sezonu, aktualny wicelider, a przez pewien czas lider tabeli Ekstraklasy. W trwających rozgrywkach osiem zwycięstw, cztery remisy i dwie porażki, chociaż akurat sezon zaczął się od porażki z Legią. Drugi raz częstochowianie przegrali jednak dopiero na początku grudnia ze Śląskiem we Wrocławiu. Znakomitą pracę w klubie spod Jasnej Góry wykonuje trener Marek Paszpun. Nie ma przypadku w tym, że do jedenastki jesieni „Piłki Nożnej” nominowaliśmy Kamila Piątkowskiego, Marcina Cebulę oraz Davida Tijanicia. Natomiast w naszym drugim zespole za ten okres znalazł się Ivi Lopez oraz Tomas Petrasek, mający szansę na wyjazd z reprezentacją Czech na mistrzostwa Europy. Jego rodak pomocnik Petr Schwarz robił natomiast świetne wrażenie w poprzednim sezonie, w którym Raków prezentował się całkiem przyzwoicie i zakończył rozgrywki na 10. pozycji, jako wicemistrz grupy spadkowej. W rozgrywanej na raty rundzie wiosennej częstochowianie po trzy spotkania wygrali i zremisowali oraz cztery zremisowali. Bilans play-offów to było 4-0-3, a przecież presja w grupie walczącej o utrzymanie potrafiła paraliżować na boisku o wiele bardziej doświadczone zespoły niż częstochowski beniaminek.
LECH POZNAŃ
Jedyny nasz przedstawiciel w tym sezonie w fazie grupowej Ligi Europy. W eliminacjach tych rozgrywek Kolejorz mógł wystąpić dzięki wicemistrzostwu Polski wywalczonemu w sezonie 2019-20. W kwalifikacjach LE lechici wyeliminowali łotewską Valmierę, szwedzkie Hammarby, cypryjski Apollon Limassol i belgijskie Charleroi, z trzema ostatnimi rywalami wygrywając na wyjeździe. W fazie grupowej już tak dobrze nie było, bo udało się zdobyć tylko trzy punkty z belgijskim Standardem Liege. Reszta to pięć porażek. Lech okazał się zbyt słaby kadrowo na rywalizację zarówno w LE jak i Ekstraklasie.
Może gdyby na początku sezonu nie zostali sprzedani obrońca Robert Gumny i skrzydłowy Kamil Jóźwiak sytuacja wyglądałaby inaczej. Lech zajmuje dopiero dziewiątą lokatę w ligowej tabeli i wcale nie będzie łatwo o nadrobienie strat, bo w przerwie zimowej pożegnał się z klubem kolejny utalentowany piłkarz, pomocnik Jakub Moder. Ale może końcówka sezonu będzie tak udana jak w ubiegłym roku – od wznowienia rozgrywek pod koniec maja Kolejorz siedem meczów wygrał, trzy zremisował i przegrał tylko z Legią, co w dużej mierze jednak zdecydowało, że mistrzem zostali właśnie warszawianie.
„Piłka Nożna”