Druga z rzędu wygrana Wisły Płock
Wisła Płock wygrała w sobotę drugi mecz z rzędu. Tym razem piłkarze Marcina Kaczmarka poradzili sobie z Pogonią Szczecin (2:0). Bohaterem płocczan został Jose Kante.
Podopieczni Marcina Kaczmarka pokonali u siebie Pogoń (foto: Łukasz Skwiot)
Przed rozpoczęciem sobotniego spotkania o dwa punkty więcej miała na koncie Wisła. W dodatku płocczanie mieli za sobą zwycięstwo z wyżej notowanym Zagłębiem Lubin. Inna sprawa, że podopieczni
Piotra Stokowca ostatnio mocno spuścili z tonu.
Pogoń z kolei została niedawno wzmocniona
Cornelem Rapą. Rumun ma za sobą występy w reprezentacji swojego kraju. Dzisiaj zasiadł jednak na ławce rezerwowych. Jego nowi koledzy z zespołu na początku spotkania zostawili nieco miejsca Wiśle. W 11. minucie instynktowną interwencją po strzale
Siergieja Kriwca popisał się debiutujący w Pogoni
Adrian Henger.W następnych fragmentach premierowej części gry młody golkiper Portowców znów spisywał się bardzo udanie. Po drugiej stronie boiska natomiast pierwszy groźny strzał oddał
Adam Frączczak. Zawodnik gości uderzał z siedmiu metrów, ale piłka przeleciała obok bramki.
Po zmianie stron wykazać mógł się też bramkarz Wisły,
Seweryn Kiełpin. Interweniował udanie m.in. po strzałach
Rafała Murawskiego i
Kamila Drygasa. Jednak to nie Pogoń zdobyła pierwszego gola sobotniego wieczoru. W 78. minucie fantastyczny rajd zaliczył
Dominik Furman, po czym zagrał piłkę do
Jose Kante. Hiszpan przełożył ją sobie na prawą nogę, po czym pewnym strzałem pokonał Hengera.
Płocczanie nie zamierzali poprzestawać na jednej bramce. Niebawem Kante drugi raz dał o sobie znać. Hiszpan przejął piłkę na połowę gości, po czym rozegrał ją
Dimityrem Ilijewem. Pod koniec akcji pewnie uderzył z kilkunastu metrów, a futbolówka wpadła do siatki. Więcej goli w Płocku już nie było, ale kibice gospodarzy i tak mogą być zadowoleni. To czwarta wygrana Nafciarzy w tym sezonie.
tboc, piłkanożna.pl