Górnik Zabrze pokonał 1:0 Stal Mielec w meczu trzeciej kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Gola na wagę zwycięstwa i trzech punktów dla zabrzan strzelił w efektowny sposób Jesus Jimenez.
Jimenez efektownym golem dał Górnikowi upragnione zwycięstwo. (fot. 400mm.pl)
Górnik od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń. Gra toczyła się pod wyłączne dyktando podopiecznych Jana Urbana. Stal nie miała nic do powiedzenia i stanowiła jedynie tło dla boiskowych poczynań zabrzan.
Problem jednak polegał na tym, że im bliżej Lukas Podolski i spółka podchodzili pod bramkę mielczan, tym większe mieli kłopoty ze skutecznym wykończeniem akcji. Podbramkowa efektywność ewidentnie szwankowała.
Jak na przykład w 54 minucie, kiedy to „Poldi” zdołał minąć golkipera, ale mając przed sobą tylko pustą bramkę, spudłował i strzelił w boczną siatkę. Albo dwie minuty później, gdy Jesus Jimenez będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem minimalnie nie sięgnął dośrodkowanej do niego piłki.
Aż wreszcie nadeszła 75 minuta. Wówczas publiczność zgromadzona na stadionie im. Ernesta Pohla eksplodowała z radości. Wszystko za sprawą indywidualnej szarży Jimeneza zakończonej golem. Hiszpan najpierw przebojowo wdarł się w pole karne, a następnie oddał finezyjny strzał w kierunku dłuższego słupka, nie do obrony dla bezradnego Michała Gliwy.
To trafienie okazało się mieć wartość zwycięstwa i trzech punktów dla Górnika. Zabrzanie po dwóch porażkach z rzędu za trzecim razem przełamali niekorzystną passę. Stal natomiast ma zdecydowanie mniej powodów do zadowolenia, bowiem wciąż pozostaje bez wygranej.
jbro, PilkaNozna.pl