Do dziesięciu razy sztuka
W ostatnim spotkaniu osiemnastej kolejki PKO BP Ekstraklasy Warta Poznań podjęła Śląsk Wrocław. Trzy punkty trafiły na konto gospodarzy, którzy odblokowali się na boisku w Grodzisku Wielkopolskim.
Kibice Warty Poznań wreszcie mogą świętować zwycięstwo w meczu domowym.
Każda passa dobiega kiedyś końca. Dziś prawdziwość porzekadła potwierdzili Zieloni, którzy w dotychczasowej fazie sezonu ligowego nie byli w stanie wygrać meczu przed własną publicznością. Pięć razy zremisowali, cztery razy przegrali. Jak się okazuje, do dziesięciu razy sztuka.
Decydujący wkład w zwycięstwo nad Wojskowymi miał duet Adam Zrelak – Konrad Matuszewski. W pierwszej połowie Polak podał do wbiegającego w pole karne Słowaka, a ten uderzył z ostrego kąta i trafił do siatki. Był to jego czwarty gol w trwających rozgrywkach.
W drugiej połowie przyszła pora na premierową asystę. Jej beneficjentem okazał się Matuszewski, który wpakował piłkę do pustej bramki.
Triumf gospodarzy mógł być bardziej okazały, lecz Zrelak i Bartłomiej Burman trafili w słupek. Końcówka rywalizacji była przez to zacięta, wszak w 80. minucie kontaktowego gola strzelił Szymon Lewkot.
Warta Poznań nie pozwoliła jednak Śląskowi Wrocław odrobić strat i wygrała. Dzięki temu opuściła strefę spadkową. W PKO BP Ekstraklasie nie ma już drużyny, która w tym sezonie nie wygrała meczu, w którym pełniła rolę gospodarza.
sar, PiłkaNożna.pl