„Dla nas liczą się punkty, nie styl”
Piast Gliwice był bliski przełamania złej passy i wywiezienia z Kielc kompletu punktów. Podopiecznym Waldemara Fornalika ta sztuka się nie udało i po golu straconym w samej końcówce musieli się oni zadowolić jednym „oczkiem”.
Rozczarowania z remisowego rezultatu nie ukrywał Martin Konczkowski, obrońca Piasta. Jego zdaniem, ciągłe pochwały nad stylem gry drużyny nie przekładają się niestety na konkretną zdobycz punktową. – Słyszymy to od kilku spotkań. Po meczu z Legią również było kilka ciepłych słów o naszej grze. Nie przekłada się to jednak na zwycięstwa. Jesteśmy w takim miejscu w tabeli, że styl nie jest aż tak ważny, jak punkty – powiedział.
– Do Kielc przyjechaliśmy z zamiarem zgarnięcia pełnej puli, obojętnie jak. Mogliśmy ją nawet wyszarpać. Niestety jest tylko remis i pozostaje niedosyt, zwłaszcza że w końcówce prowadziliśmy 1-0 i wydawało się, że Korona nie będzie nam w stanie zagrozić. Tak się jednak nie stało i straciliśmy bramkę na własne życzenie. Pozytywem na pewno jest nasza gra, ale czeka nas sporo pracy w okresie przygotowawczym – dodał.
Piast na koniec rundy może się pochwalić dorobkiem dwudziestu punktów, co daje mu aktualnie trzynaste miejsce w ligowej tabeli. Niewykluczone jednak, że drużyna Fornalika zakończy rok nieco niżej, ponieważ najgroźniejsi rywale dopiero rozegrają swoje spotkania.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Piast Gliwice