Real Sociedad wygrał sześć spotkań spotkań z rzędu w LaLiga, będzie siódme? Na Reale Seguros Stadium przyjeżdża bardzo dobrze prezentujący się w tym sezonie Villarreal, który również jak ekipa Erreala ma tylko jedną porażkę w trwającej kampanii hiszpańskiej ligi. Przed Realem Sociedad trudne zadanie i jeden z najtrudniejszych meczów, które do tej pory rozgrywał.
Valencia wyrwie punkty Atletico?
Drużyna „Nietoperzy” w tym sezonie przypomina kolejkę górską. Trzy zwycięstwa, trzy remisy i cztery porażki, tak wygląda ligowy bilans spotkań w wykonaniu piłkarzy Javiego Garcii. Nie potrafią ustabilizować formy i hurtowo zdobywać kompletów oczek, jednak kilkukrotnie potrafili uszczknąć punkty silniejszym drużynom. Pokonali (a raczej rozgromili) Real Madryt 4:1 i jako jedyni pokonali liderujący Real Sociedad.
Teraz na ich drodze stanie Atletico Madryt, które jako jedyne nie zaznało goryczy porażki w stawce zespołów LaLiga. Bezsprzecznie faworytem jest stołeczna drużyna.
Jak Koeman złoży zdziesiątkowany zespół FC Barcelony?
W Barcelonie nie ma nic. Nie ma gry, stabilizacji, formy… i zawodników. Holenderski szkoleniowiec musi stawić czoła olbrzymim problemom kadrowym, jakie przytrafiły się jego zespołowi. Najgorsza sytuacja jest na środku defensywy, gdzie ma do wyboru raptem jednego zawodnika. Clement Lenglet jest w tym sezonie bez formy, co jeszcze bardziej pogłębia problem. W ostatnim meczu Ligi Mistrzów na środku obrony zagrał debiutant Oscar Mingueza i można się spodziewać, że w meczu z Osasuną również wyjdzie w pierwszym składzie. Jeśli zawodnik drugiego zespołu nie będzie dostępny, na pozycji środkowego obrońcy wystąpi Frenkie De Jong lub Junior Firpo.
W ofensywie jest również dramat. Do kontuzjowanego Ansu Fatiego dołącza również Ousmane Dembele i Koeman będzie musiał kombinować z ustawieniem ataku. Do składu powróci Leo Messi, który odpoczywał w ostatnim meczu Champions League.
Real Madryt wróci na szlak wygranych?
To trudny czas dla mistrza Hiszpanii. Nie tak miał wyglądać początek sezonu w wykonaniu piłkarzy Zinedine’a Zidane’a, którzy kompletnie nie potrafią ustabilizować formy. Dobre wyniki przeplatają słabymi, często zawodzą po całej linii tak jak to było w niedawnym blamażu przeciwko Valencii, kiedy to Nietoperze rozgromili ich aż 1:4. W ostatniej kolejce Los Blancos zremisowali z Villarreal 1:1, co było czwartą w tym sezonie stratą punktów na ligowej ścieżce. Teraz mają idealną okazję na przełamanie, na ich drodze staje 15. w klasyfikacji Deportivo Alaves.
Huesca wygra pierwsze spotkanie w tym sezonie?
Wszystkie drużyny zapisały już minimum raz komplet punktów w pojedynczym spotkaniu, wszyscy, oprócz beniaminka z Aragonii. Huesca zremisowała aż siedem spotkań w tym sezonie, ale jeszcze ani razu nie wygrała spotkania. W 11. kolejce zmierzy się ze znacznie wyżej notowaną Sevillą, co sprawia, że ich szanse na wygraną są stosunkowo niewielkie.
Granada znów zacznie zaskakiwać?
El Grana miała świetny początek sezonu, cztery wygrane spotkania i dwa remisy wywindowały drużynę Diego Martíneza Penasa na wysokie, szóste miejsce w tabeli. W ostatnim czasie z jego podopiecznych wyleciała para i nie brylują na boisku w taki sposób, jak jeszcze kilka tygodni temu. Dwie ostatnie porażki z Realem Sociedad (0:2) i Granadą (1:3) nie napawają optymizmem przed meczem z Celtą Vigo.
Pellegrini gra o posadę?
Nikt jeszcze o tym głośno nie mówi, ale z pewnością w biurowcach Beticos wrze. Zespół z Sewilli ma bardzo duży potencjał i dopiero 12. pozycja w tabeli z raptem 12 punktami na koncie nie napawa optymizmem. Aż sześć porażek w dziesięciu meczach nie można w żaden …. . Do tego dochodzi dziurawa obrona, która już na początku wpuściła 21 goli, najwięcej spośród wszystkich ligowych drużyn. Jeśli Manuel Pellegrini nie wstrząśnie swoimi piłkarzami i Ci nie zaczną grać na miarę swoich możliwości, dni Chilijczyka mogą być policzone.
W niedzielę jego podopieczni zagrają ze słabo dysponowanym Eibar. Betis będzie jednoznacznym faworytem meczu i takie .