Czy można mieć dość Gran Derbi? W sobotę szóste w sezonie starcie gigantów!
Po doznaniu najwyższej od ponad 18 lat porażki z Realem przed własną publicznością, Balugrana jedzie tym razem do Madrytu na mecz ligowy. Mecz, który w zasadzie nie ma już większego znaczenia w obliczu gigantycznej przewagi Barcy nad pozostałymi ekipami w tabeli La Liga.
Gran Derbi w ostatnim czasie mamy okazję oglądać tak często, że spowszedniało nam to chyba na dobre. Batalia Messiego z Ronaldo! Puyola z Pepe! Mourinho ze wszystkimi wokół! Ciągle i ciągle powtarzane frazesy biją po oczach z regularnością przyziemiania kolejnych samolotów na madryckim Barajas. Sobotni mecz, który wyjątkowo rozegrany zostanie o godzinie 16:00, będzie szóstym (!) Grand Derbi w tym sezonie. Częściej mierzyły się ze sobą chyba tylko zespoły Celtiku i Rangersów, gdy ci drudzy walczyli jeszcze w szkockiej elicie.
Fani Barcelony od dobrych kilku dni zastanawiają się zapewne, co dzieje się z ich gwiazdami. Defensywa katalońskiej jedenastki gra bowiem katastrofalnie, Barca traci ogromną ilość goli przez niefrasobliwość czy to Pique, czy Puyola, czy pozostałych zawodników bez wyjątku. Słabiutko prezentuje się Fabregas, nie zachwyca Xavi. Na dokładkę loty obniżył Leo Messi, który w dwóch ostatnich meczach o wysoką stawkę – z Milanem w LM i Realem w pucharze nie istniał na boisku. Wiele wskazuje więc na to, że Barca na sobotni mecz z Królewskimi wyjdzie odmieniona: w obronie znów zobaczymy Mascherano i Adriano, a do środka pola za kontuzjowanego Xaviego wskoczy Thiago. Być może w formacji ofensywnej zobaczymy Davida Villę.
Wielką zagadką jest natomiast skład i gra Realu Madryt. Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że dla Królewskich priorytetem pozostaje triumf w Lidze Mistrzów, liga jest już przecież przegrana. A że Real zagra już we wtorek w Manchesterze, możemy być absolutnie pewni, że Mourinho da odpocząć kilku swoim asom. Pytanie tylko, kto zasiądzie na ławce rezerwowych? Czy będzie to Mesut Oezil, a w jego miejsce zobaczymy Kakę? Czy w pierwszym składzie zabraknie także Xabiego Alonso i Varane’a? Wówczas od pierwszej minuty po boisku biegać będą Pepe i Modrić. Z Mourinho nigdy nic nie wiadomo…
Real Madryt – Barcelona
2 marca, sobota, godzina 16.00, Canal+ HD.
Przypuszczalne składy:
Real: Lopez – Arbeloa, Ramos, Pepe, Coentrao – Modrić, Khedira – Callejon, Kaka, Ronaldo – Benzema.
Barcelona: Valdes – Alves, Pique, Mascherano, Adriano – Thiago, Busquets, Iniesta – Alexis, Messi, Villa.
pka, Piłka Nożna