Przejdź do treści
Czy mamy prawo oczekiwać hitu?

Polska Ekstraklasa

Czy mamy prawo oczekiwać hitu?

Mecz drugiej z trzecią drużyną obecnego sezonu, starcie dwóch trenerów, którzy mają bardzo dobrą opinię na polskim podwórku. Czy można sobie lepiej wyobrazić start rundy rewanżowej w Ekstraklasie?



Teoretycznie powinniśmy oczekiwać widowiska, po którym trudno będzie zasnąć przez trzy dni. W końcu stają przeciwko sobie drużyny, które – przynajmniej w teorii – grają najbardziej widowiskową piłkę w całej lidze. No właśnie, w teorii…

Pierwsza kolejka w 2021 roku pokazała, że dobrze zorganizowana obrona wystarczy zarówno na ofensywę warszawską jak i częstochowską. Legia w Bielsku-Białej po stracie gola w zasadzie nie stworzyła stuprocentowej sytuacji. Raków w starciu z Pogonią również był bezsilny, kompletnie niekreatywny na połowie Portowców…

Oczywiście, moglibyśmy się łudzić, że falstart Legii i Rakowa powinien rozdrażnić obie ekipy, a odreagowanie w hicie jest idealną okazją, aby tak się stało. Przez lata przywykliśmy jednak, że ekstraklasowe hity totalnie rozczarowywały, więc czemu dzisiaj miałoby być inaczej?

Czesław Michniewicz to taktyk wybitny jak na polskie warunki. Mając do dyspozycji 16 zdrowych zawodników trudno oczekiwać, aby się całkowicie otworzył i próbował stłamsić przeciwnika na jego połowie. Marek Papszun? Jego drużyna jesienią pokazywała się momentami z kapitalnej strony, grała bardzo widowiskowo, górowała nad rywalami fizycznie i taktycznie. Jak jednak szkoleniowiec Rakowa ustawi swój zespół po dwóch meczach bez zwycięstwa? Ba, mało tego! Po dwóch spotkaniach, w których nie udało się strzelić nawet jednego gola! W tym sezonie taka seria nie zdarzyła się wcześniej, w poprzednich rozgrywkach zdarzyła się tylko raz…

A może trzeba liczyć na indywidualności? Legia może liczyć na skuteczność Tomasa Pekharta, błysk geniuszu Luquinhasa, przebłyski Bartosza Kapustki albo ofensywną grę Filipa Mladenovicia i Josipa Juranovicia. Raków ma Iviego Lopeza, który jesienią wyrósł na czołowego ofensywnego pomocnika ligi, Marcina Cebulę, który wskoczył w Częstochowie na zupełnie inny poziom, Frana Tudora, który stał się jednym z lepszych zawodników biegających po prawej stronie pomocy w Ekstraklasie…

Kto okaże się lepszy? Początek meczu o 20:00.

pgol, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024