Czy Higuain kiedyś się zatrzyma? Kolejny gol Argentyńczyka
SSC Napoli kontynuuje swoją fantastyczną passę w Serie A. Zespół z Neapolu wygrał po raz siódmy z rzędu i pozostaje na szczycie tabeli ligi włoskiej.
Maurizio Sarri może być bardzo zadowolony z postawy swojej drużyny. Do dzisiejszego spotkania jego zespół przystępował po serii sześciu zwycięstw z rzędu. SSC Napoli ogrywało Atalantę, Torino, Frosinone Calcio, Sassuolo Calcio, Sampdorię oraz Empoli. W większości były to przekonywujące wygrane.
Tak kapitalna postawa doprowadziła do tego, że SSC Napoli zajmowało pozycję lidera i miało dwa punkty przewagi nad Juventusem Turyn. Dzisiaj czołowa drużyna ligi nie zawiodła w wyjazdowym starciu z Lazio Rzym.
Strzelanie w Rzymie rozpoczął oczywiście… Gonzalo Higuain. Argentyński snajper w tym sezonie znajduje się w fenomenalnej dyspozycji i w meczu z Lazio zdobył 23 bramkę. Argentyńczyk w sytuacji sam na sam z małymi problemami poradził sobie z golkiperem rywali.
Zaledwie trzy minuty później SSC Napoli zadało kolejny cios. W sytuacji sam na sam ogromny spokój zachował Jose Callejon, który przelobował bramkarza Lazio.
Na przerwę piłkarze obydwu drużyn schodzili przy całkowicie zasłużonym prowadzeniu SSC Napoli. Gospodarze w drugiej części gry momentami mieli pewne problemy, ale ostatecznie wygrali i pozostają na fotelu lidera Serie A.
Wicelider – Juventus – miał spore kłopoty na własnym terenie z Genoa CFC. Ostatecznie Stara Dama wygrała minimalnie 1:0 po tym, jak samobójcze trafienie w 30. minucie zanotował Sebastien De Maio. Takie rozstrzygnięcia oznaczają, że na szczycie nic się nie zmienia i Juventus wciąż traci dwa punkty do Napoli.
Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odniosło Hellas Werona. Na własnym terenie zespół Pawła Wszołka wygrał 2:1 z Atalantą Bergamo. Z pewnością zadowolony może być ze swojego występu polski pomocnik, który miał udział przy obydwu trafieniach.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot