„Czas na ciężką pracę, a nie użalanie się nad sobą”
Dyrektor techniczny Legii Warszawa, Ivan Kepcija oczekuje, że piłkarze będą wywiązywać się ze swoich zadań jak na profesjonalistów przystało.
Dyrektor techniczny Legii, Ivan Kepcija uważa, że uznanie kibiców może być odzyskane.
Kepcija odniósł się do medialnych doniesień o możliwości rozwiązania kontraktów przez piłkarzy z winy klubu. – Z naszej analizy jasno wynika, że Polskie regulacje piłkarskie nie przewidują takiej możliwości w podobnych okolicznościach -czytamy na łamach oficjalnej stronie Legii. – Niezależnie od aspektów prawnych, nie jestem w stanie sobie wyobrazić żeby jakikolwiek piłkarz, który czuje się legionistą, chciał opuścić klub, bo jesteśmy w trudniejszym momencie. Tak jak powiedział to trener na pomeczowej konferencji – Legia nie jest miejscem dla dezerterów – powiedział Kepcija.
– Kolejne tygodnie to czas na ciężką pracę, a nie na użalanie się nad sobą. Zawodowi piłkarze, jak wszyscy profesjonaliści, muszą być świadomi kiedy nie dają z siebie tego co powinni. Trener i klub pokażą drogę, konkretne rozwiązania i metody działań na każdy dzień, aby jak najszybciej z tego wyjść. Wierzę, że większość z graczy Legii jest niezadowolona z siebie oraz nierealizowanego potencjału i chce wrócić na zwycięską drogę. Nie ma innej możliwości – stwierdził Chorwat.
– Mamy teraz 10 dni treningu żeby przygotować się na to spotkanie i walczyć w nim do upadłego – nie tylko żeby wygrać, ale odzyskać honor i dumę, jakby górnolotnie to nie brzmiało. Taka jest prawda. Doping i uznanie naszych kibiców musi być wywalczone postawą na boisku – zakończył Kepcija.
źródło: własne / Legia Warszawa
sul, PilkaNozna.pl