Czarne chmury nad szczecińskim stadionem?
Kilka dni temu informowaliśmy, że kibice Pogoni Szczecin będą musieli jeszcze nieco poczekać na otwarcie dwóch nowych trybun na swoim stadionie. To ma nastąpić dopiero jesienią, co jak się okazało, zaniepokoiło miejskich radnych.
W Szczecinie muszą jeszcze poczekać (fot. Szczecińskie Inwestycje Miejskie Sp. z o.o.)
Budowa nowych trybun trwa od kilku miesięcy i chociaż te są już niemal gotowe, to zanim zostaną oddane do użytkowania, muszą zostać dopełnione wszystkie procedury odbiorowe. Te do krótkich nie należą i dlatego nie ma obecnie szans na to, by kibice mogli zostać wpuszczeni na wspomniane trybuny podczas meczów z Wisłą Kraków i Śląskiem Wrocław.
– Zakończenie budowy I etapu Stadionu Miejskiego, w tym oddanie do użytkowania trybun zachodniej i południowej, planowane jest na jesień. Po zakończeniu robót budowlanych, zgodnie z obowiązującymi przepisami muszą zostać przeprowadzone procedury odbiorowe – powiedział Piotr Zieliński, przedstawiciel Urzędu Miasta Szczecin.
Taki scenariusz oznacza, że w trakcie pierwszych meczów fani zasiądą na starej trybunie. – Na ten moment najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, w którym pierwsze mecze w roli gospodarza w sezonie 2020/21 klub rozegra na dotychczasowej, starej części stadionu – dodał Zieliński.
Lekki poślizg zmartwił Marcina Pawlickiego, szefa klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Szczecinie. Jego zdaniem, kolejne opóźnienia mogą doprowadzić nawet do utraty dofinansowania z Ministerstwa Sportu.
– Przypominam, że Stadion Miejski jest dofinansowany kwotą 30 milionów złotych z Ministerstwa Sportu. O to zabiegali parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, o to zabiegał wojewoda zachodniopomorski. Udało się te środki przeznaczyć, nie zmarnujmy więc tych środków. Kolejne opóźnienia, przesuwanie w czasie, to jest również zagrożenie utraty tych środków – powiedział na antenie Radia Szczecin.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. UM Szczecin / Radio Szczecin