Zakończył się pierwszy czwartkowy mecz ćwierćfinału Pucharu Króla. Padły w nim dwie bramki. Co ciekawe, obie strzelili gracze Valencii, ale mimo to wynik był remisowy.
Na Estadio Mestalla padł w czwartek wynik 1:1
Nietoperze rozpoczęły swój udział w rozgrywkach od 1/16 finału. Na tym etapie bez problemu odprawiły ekipę z Segunda Division B – Barakaldo. Następnym przeciwnikiem Valencii była Granada. Ta z kolei nie była w stanie strzelić drużynie z Mestalla ani jednej bramki.
Zespół Las Palmas przeszedł tę samą drogę, jednak w nieco gorszym stylu. Najwięcej trudności przysporzył mu dwumecz z Eibarem. Dwukrotnie jednak zawodnicy z Wysp Kanaryjskich wygrywali przewagą jednej bramki.
Czwartkowe spotkanie nie zachwycało. Lekką przewagę w pierwszej części gry mieli gospodarze, ale co z tego, skoro zamiast do bramki przeciwnika, trafili do swojej. Pechowcem okazał się pomocnik Wilfried Zahibo.
Po zmianie stron Nietoperze nie rezygnowały ze starań o gola. Wreszcie sytuacja potoczyła się po ich myśli. W 61. minucie wynik wyrównał 22-letni Paco Alcacer. Do końca nic się już nie zmieniło. Kwestia awansu rozstrzygnie się w najbliższą środę. Gospodarzem rewanżu będzie oczywiście drużyna UD Las Palmas.
Valencia CF – UD Las Palmas 1:1 (0:1) 0:1 – Zahibo (38′ sam.) 1:1 – Paco (61′)