Przejdź do treści
Cuda w Grodzisku! Bramkarz bohaterem Warty!

Polska Ekstraklasa

Cuda w Grodzisku! Bramkarz bohaterem Warty!

Warta Poznań spędzi kolejny tydzień w strefie spadkowej. Drużyna Dawida Szulczka zremisowała z Górnikiem Łęczna 1:1, a gola na wagę jednego punktu w samej końcówce strzelił golkiper poznańskiej ekipy – Adrian Lis.



Pierwsza połowa spotkania w Grodzisku Wielkopolskim była najgorszą, jaką oglądaliśmy w 2022 roku w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Lepiej niby prezentowali się Zieloni, którzy starali się konstruować ataki, a łęcznianie im tylko przeszkadzali, o czym otwarcie powiedział nawet Maciej Gostomski przed kamerami Canal+ Sport w przerwie. Przeszkadzanie było jednak na tyle skuteczne, że przez pierwsze 45 minut gospodarze nie byli w stanie pokonać golkipera gości.

Choć okazje ku temu były. Pierwszą zmarnował Jayson Papeau. Francuz zdecydował się na strzał z linii pola karnego, ale piłka po jego uderzeniu wylądowała na poprzeczce.

W samej końcówce pierwszej części piłka w końcu wylądowała w siatce bramki strzeżonej przez Gostomskiego. Futbolówkę do bramki posłał głową Adam Zrelak. Radość snajpera Warty trwała jednak siedem minut, bo po takim czasie arbiter anulował trafienie po wideoweryfikacji. Okazało się, że piłkarz gospodarzy był na minimalnym spalonym – wystawała mu stopa. – Mówili coś, że stopa była wysunięta, a ciało było na równi. Moim zdaniem jak ciało jest na równi, to nie ma spalonego – powiedział zawodnik w przerwie. No cóż, odeślemy tylko Zrelaka do przepisów, bo szkoda czasu i miejsca, aby to komentować…

Tuż po przerwie znowu zaatakowała Warta. Tym razem na strzał z rzutu wolnego zdecydował się Daniel Szelągowski, ale młodzieżowiec wypożyczony z Rakowa uderzył w poprzeczkę.

Chwilę później przyjezdni po raz pierwszy zagrozili bramce miejscowych i… wyszli na prowadzenie. Jason Lokilo dośrodkował z prawej strony w pole karne, gdzie Bartosz Śpiączka złożył się do strzału przewrotką i przy sporym udziale Adriana Lisa wpisał się na listę strzelców. Snajper Górnika stał się tym samym liderem w klasyfikacji najskuteczniejszych Polaków w PKO Bank Polski Ekstraklasie z dorobkiem 10 trafień.



Warta dążyła do wyrównania i udało się jej dopiąć celu w samej końcówce. Najpierw słupek bramki gości obił Michał Jakóbowski, ale chwilę później w końcu piłka wylądowała w siatce. Bohaterem poznanian został Lis, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem głową zapewnił Zielonym remis.



Dzięki zdobytemu jednemu punktowi Górnik wyprzedził Legię i wydostał się ze strefy spadkowej. Warta natomiast traci do warszawian jedno oczko, a sama ma dwa przewagi nad ostatnim Bruk-Betem Termaliką.

pgol, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024