Cracovia zostaje w Ekstraklasie
Na zakończenie 28 kolejki Cracovia wygrała 1:0 z Górnikiem Zabrze.
Cracovia zapewniła sobie utrzymanie w Ekstraklasie.
Trener
Michał Probierz dokonał dwóch zmian względem bezbramkowo zremisowanych derbów Krakowa.
W jedenastce Górnik doszło do trzech roszad. Do składu wrócili Alasana Manneh, Aleksander Paluszek i Alex Sobczyk.
Cracovia objęła prowadzenie już w 3 minucie. Efektowną akcję bramkową zainicjował Marcos Alvarez, który zagrał na wolne pole do Pelle van Amersfoorta, a ten wyłożył piłkę Sergiu Hanki. Rumun zrobił co do niego należało, a po trafieniu pokazał koszulkę z dedykacją dla zmarłego prawie pięć lat temu Patricka Ekenga. Kameruńczyk miał atak serca w trakcie meczu Dinama Bukareszt, w którym wówczas grał razem z Hanką.
Górnicy długo nie mogli otrząsnąć się po szybko straconej bramce. W grze drużyny Marcina Brosza widoczna była nerwowość. W 20 minucie uraz zgłosił Lukas Hrosso. Karol Niemczycki szykował się do wejścia, jednak Słowak pozostał na murawie. W 33 minucie zakotłowało się pod bramką Górnika. W najważniejszym momencie van Amersfoortowi zabrakło jednak precyzji. Na półmetku rywalizacji było 1:0 dla Cracovii.
Kontuzja Hrosso okazała się na tyle poważna, że na drugą połowę już nie wybiegł. To nie była jedyna zmiana dokonana przez trenerów w przerwie. Florian Loshaj zastąpił Marcosa Alvareza, zaś w Górniku Giannis Masouras wszedł za Paluszka. Najlepszej okazji w pierwszym kwadransie drugiej połowy nie wykorzystał Jesus Jimenez, który przestrzelił z narożnika pola bramkowego. W 69 minucie Loshaj po głowie stojącego w murze Krzysztofa Kubicy posłał piłkę w ręce Martina Chudego.
W 72 minucie Niemczycki poradził sobie z uderzeniem Jimeneza zza pola karnego. Kilka chwil później Bartosz Nowak szukał sposobu na dostarczenie piłki jednemu z kolegów w szesnastce gospodarzy, jednak przesadził z siłą włożoną w górne podanie. W 85 minucie Górnik powinien doprowadzić do wyrównania. Po wrzutce Nowaka z rzutu rożnego Richmond Boakye główkował w poprzeczkę. Napastnik rodem z Ghany miał wymarzoną okazję, aby przełamać strzelecką niemoc. W ostatniej akcji meczu Niemczycki odbił strzał Przemysława Wiśniewskiego z głowy. To była interwencja na wagę trzech punktów dla Pasów.
Cracovia wygrała 1:0 i zapewniła sobie utrzymanie w Ekstraklasie. Górnik pozostaje bez zwycięstwa od siedmiu spotkań.
PilkaNozna.pl