Cracovia lepsza w meczu drużyn z dna tabeli
Dobiegła końca 12. kolejka Lotto Ekstraklasy. W poniedziałkowym meczu zespołów zamykających ligową tabelę Cracovia przed własną publicznością pokonała 2:0 Górnika Zabrze.
FOT. JAKUB GRUCA / 400mm.pl
Początkowy kwadrans poniedziałkowego meczu rozgrywanego w Krakowie był bardzo przeciętnym widowiskiem. Dominowała walka o piłkę w środkowej strefie boiska, brakowało natomiast akcji podbramkowych.
Nieco bardziej interesująco zrobiło się w końcówce pierwszej połowy. Najpierw po dośrodkowaniu Igora Angulo na efektowny strzał przewrotką zdecydował się Daniel Smuga. Po uderzeniu pomocnika Górnika piłka nieznacznie minęła bramkę gospodarzy.
Kilka minut przed przerwą Javi Hernandez upadł w polu karnym po rzekomym faulu Tomasza Loski. Sędzia Tomasz Kwiatkowski początkowo podyktował jedenastkę, lecz po konsultacji z systemem VAR zmienił decyzję. Arbiter ukarał hiszpańskiego zawodnika Cracovii żółtą kartką za symulowanie.
Na gole w poniedziałkowym spotkaniu trzeba było czekać do drugiej połowy. Wynik zmagań otworzył Airam Cabrera: w 62. minucie gry hiszpański napastnik Cracovii skierował piłkę do siatki po podaniu w polu karnym od Niko Datkovicia.
Minęło zaledwie kilkadziesiąt sekund, a gospodarze prowadzili już różnicą dwóch bramek. Tym razem Marcin Budziński zgrał piłkę do Javiego Hernandeza, a Hiszpan efektownie zwiódł w polu karnym trzech przeciwników, po czym mocnym uderzeniem zmusił Loskę do kapitulacji.
Więcej goli w poniedziałkowy wieczór w Krakowie już nie padło. Ostatecznie Cracovia zwyciężyła 2:0, spychając Górnika Zabrze na ostatnie miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. Dla drużyny prowadzonej przez trenera Marcina Brosza było to już dziewiąte z rzędu ligowe spotkanie bez zwycięstwa.