Cracovia efektownie wygrała we Wrocławiu. Śląsk na łopatkach!
Takiego rezultatu spotkania we Wrocławiu chyba nikt się nie spodziewał. Gospodarzy nie usprawiedliwia nawet fakt, że od 5. minuty grali w dziesiątkę…
„Pasy” natychmiast po rozpoczęciu gry rozpoczęli szturm na bramkę rywala i w efekcie już po kilkunastu sekundach mogli objąć prowadzenie. Wyraźnie zaskoczeni takim obrotem spraw wrocławianie mieli duże problemy z zatrzymaniem kolejnych ataków rywala. Po jednym z nich interweniujący przed polem karnym Rafał Gikiewicz zagrał ręką za co został ukarany czerwoną kartką. W bramce stanął Marian Kelemen, który również miał wiele pracy. Z czasem piłkarze Śląska doszli do siebie i kilkukrotnie postraszyli przyjezdnych niezłymi akcjami. W pierwszej połowie goli jednak nie oglądaliśmy.
Druga odsłona spotkania została zdominowana przez Cracovię. Dwa razy Saidi Ntibazonkiza, raz Marcin Budziński i efekcie „Pasy” wygrały ze Śląskiem 3:0.
fot. Łukasz Skwiot