Co zwolnienie Sarriego oznacza dla Milika?
Zwolnienie Maurizio Sarriego z Juventusu może nieść za sobą poważne konsekwencje dla… Arkadiusza Milika. Polak był od wielu tygodni łączony z przeprowadzką do Turynu, jednak w kontekście zatrudnienia nowego trenera przez mistrzów Włoch, taki scenariusz wcale nie musi być już realny.
Co zwolnienie Sarriego oznacza dla Milika? (fot. Reuters)
Milik był przymierzany do Starej Damy od dłuższego czasu. Jego umowa z SSC Napoli obowiązuje jedynie do końca czerwca 2021 roku, a on sam nie zaakceptował propozycji jej przedłużenia. Pod Wezuwiuszem wiedzieli z kolei, że jeśli klub ma jeszcze zarobić na napastniku, to ten musi zostać sprzedany podczas letniego okna transferowego.
Klamka zapadła, a najpoważniej zainteresowany usługami Milika był właśnie Juventus, który szuka wzmocnień w formacji ataku i kogoś, kto mógłby partnerować Cristiano Ronaldo. Wybór Sarriego padł własnie na urodzonego w Tychach snajpera, ale to co jeszcze nie tak dawno wydawało się realne, dziś może się okazać zamkniętym rozdziałem.
Milika w Turynie chciał bowiem były już szkoleniowiec pierwszej drużyny i nie wiadomo, czy jego następca – kimkolwiek nie będzie, chociaż najczęściej w kontekście podjęcia pracy w Juventusie wymienia się Mauricio Pochettino – nie będzie chciał sprowadzić do zespołu zupełnie innego piłkarza. Kogoś, kto swoim profilem będzie pasował do jego filozofii dużo bardziej niż Polak.
Jeśli to tego wszystkiego dodamy fakt, że Juventus nie potrafił się porozumieć z Napoli w kwestii kwoty odstępnego, a prezydent Azzurich, Aurelio De Laurentiis dość sceptycznie podchodził do pomysłu wzmacniania przeciwnika, to może się okazać, że Milik będzie musiał poszukać sobie innego klubu.
Gdzie w takim razie w przyszłym sezonie będzie występował 26-latek? Jego pozostanie w Neapolu wydaje się być wykluczone, chociaż nie można ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że w przypadku braku zadowalających ofert De Laurentiis podejmie decyzję o pozostawieniu Milika w drużynie i pozwoli mu odejść za rok na zasadzie wolnego transferu. Miałoby to o tyle sensu, że znalezienie klasowego następcy wcale nie musi być takie łatwe, szczególnie, jeśli potencjalni kupcy zaproponują około 25-30 milionów euro.
Gdyby jednak reprezentant Polski miał odejść, to warto przypomnieć, że oprócz Juventusu, w ostatnich tygodniach łączono go również z takimi klubami jak Atletico Madryt, które na gwałt szuka napastnika, a także Tottenham Hotspur, który nie zamierza uzależniać swojej siły ognia wyłącznie od formy i zdrowia Harry’ego Kane’a.
Arkadiusza Milika wycenia się obecnie na około 32 miliony euro (za transfermarkt.de). Podczas sezonu 2019-20 wystąpił on na wszystkich frontach w 34 meczach, zdobywając w nich czternaście goli.
Grzegorz Garbacik