Hildeberto Pereira był jednym z pierwszych letnich transferów Legii. 21-letni Portugalczyk miał pomóc Wojskowym w walce o Ligę Mistrzów, ale jak do tej pory jeszcze nie zadebiutował.
Hildeberto Pereira wciąż czeka na oficjalny debiut w barwach Legii. (foto: Cezary Musiał)
Prawy obrońca posiadający obywatelstwo angolskie trafił do Legii prawie miesiąc temu. Nie zdołał jednak zadebiutować ani w lidze, ani w Superpucharze, ani w europejskich pucharach. Jego poprzednim klubem był angielski Nottingham Forrest. Wcześniej występował w Benfice Lizbona (drużyny juniorskie i rezerwy), GS Loures, Odivelas FC i UD Ponte Frielas.
Przed meczem z Bruk-Betem Legia rozegrała tajny sparing ze Zniczem Pruszków. W meczu rozgrywanym 2×25 minut padł remis 1:1. W jego trakcie została sprawdzona przydatność Hildeberto Pereiry. – Berto grał w sparingu ze Zniczem we wtorek przez 25 minut i nie jest gotowy aby grać na dużej intensywności, nie wskażę dnia ani godziny na to, kiedy będzie gotowy. Zrobilibyśmy mu krzywdę wystawiając go do gry – powiedział Jacek Magiera na konferencji przed meczem z Bruk-Betem.
W poprzednich klubach zdarzały się problemy wychowawcze z Berto. W Legii jak na razie jest tylko nazwiskiem w kadrze, a wieści o jego talencie nie sposób zweryfikować.
sul, PilkaNozna.pl