Przejdź do treści
Co Skowronek może wnieść do Wisły?

Polska Ekstraklasa

Co Skowronek może wnieść do Wisły?

Tytułowe pytanie zadaje sobie każdy kibic nie tylko Wisły Kraków, ale całej PKO BP Ekstraklasy. Artur Skowronek idzie do drużyny rozbitej, pogrążonej w kryzysie, która ostatni mecz wygrała równiutko z końcem sierpnia. Od tamtej pory Biała Gwiazda zaliczyła osiem porażek – siedem w lidze i jedną w Pucharze Polski. Sytuacja jest bardzo słaba, ale na szczęście krakowskiego zespołu konkurencja wcale tak mocno nie odjechała. Bo tak naprawdę zwycięstwo w najbliższej kolejce może wyprowadzić Wisłę na miejsce numer 13.

(fot. Jakub Gruca/400mm.pl)

Pierwszym i kluczowym elementem, który Skowronek będzie musiał poprawić przy Reymonta jest sfera mentalna zespołu. Wiślacy po każdej kolejnej porażce trzymali coraz niżej głowy, po kompromitacji przy Łazienkowskiej łzy cisnęły im się do oczu i tylko najbardziej doświadczeni zawodnicy zatrzymali się przy dziennikarzach, aby wytłumaczyć się z tragicznej postawy.

Nowy szkoleniowiec Białej Gwiazdy nie jest czarodziejem i nie sprawi niczym za dotknięciem magicznej różdżki, że Wisła nagle zacznie wygrywać, prezentować piękny styl i piąć się w górę tabeli. Skowronek stawia jednak na ciężką pracę i uparcie wierzy, że ona się obroni. Tak jak się obroniła w Mielcu czy w Suwałkach, gdzie przecież na początku też nie było kolorowo. Ze Stalą grał w kratkę – raz wygrał, raz przegrał, później zaczął seryjnie remisować. Drużyna wskoczyła na właściwe tory dopiero w październiku, czyli czwartym miesiącu pracy. W Wigrach na pierwsze zwycięstwo czekał niecałe trzy miesiące, ale później jak już zespół załapał jego pomysł, to wykręcił szóste miejsce na koniec sezonu.

Kiedy szkoleniowiec odchodził ze Stali nikt do końca nie rozumiał, dlaczego tak się stało. Wszyscy jednak z pokorą przyjęli decyzję władz klubu, ale zawodników przekonał do siebie na tyle, że ci poszliby za nim w ogień. A to w szatni rozbitego zespołu może być kluczowe przy wychodzeniu z kryzysu. Najpierw trzeba jednak piłkarzy do siebie przekonać, a ten proces może potrwać. Czasu jednak nie ma. Biała Gwiazda potrzebuje zwycięstw na już.

Warsztat Skowronka był ceniony na zapleczu Ekstraklasy. Stal grała z pomysłem, efektownie, ale też efektywnie. Szkoleniowiec nie był przywiązany na siłę do jednego ustawienia, a potrafił wydobyć z zawodników to, co najlepsze, stwarzając taktykę dla nich, a nie odwrotnie. Kiedy było trzeba to wystawiał pięciu obrońców, kiedy uznał za słuszne to posyłał do gry dwóch defensywnych pomocników, a kiedy miał inny plan na mecz to stawiał na jedną szóstkę. 

Jak zatem wypadnie w najważniejszym trenerskim egzaminie w swoim życiu? Za kilka miesięcy może być na ustach wszystkich, jeśli wyprowadzi Wisłę na prostą pod względem sportowym. A o to nie będzie łatwo… Jeśli noga się powinie, to będzie miał na sumieniu upadek jednego z najbardziej zasłużonych klubów w historii polskiej piłki. Granica dzisiaj wydaje się być bardzo cienka.

pgol, PlkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024