Co dalej z Luisem Suarezem?

Niepewna przyszłość golleadora w FC Barcelonie (foto: Reuters)

O żadnym innym klubie nie jest tak głośno, jak obecnie o FC Barcelonie. To efekt sromotnej klęski z Bayernem Monachium. Pierwsze efekty widać kilka dni po blamażu – zwolniono Quique Setiena i Erica Abidala, sprowadzono na ławkę trenerską Ronalda Koemana i teraz przychodzi pora na gruntowne wietrzenie szatni. Na papierze i za pośrednictwem każdego środka przekazu hucznie zapowiadana jest istna rewolucja i kompletna wymiana składu. Holenderski szkoleniowiec w najbliższych dniach ma określić swoje plany co do każdego z zawodników w składzie Barcy. Nad wieloma piłkarzami pojawił się duży znak zapytania, jak zatem wygląda sytuacja Luisa Suareza?

Ostatni sezon dla 33-letniego zawodnika był najgorszym pod względem liczb w katalońskiej drużynie. W 36 występach zdobył 21 goli na wszystkich frontach, do tej pory najmniej trafień zanotował w swoim debiutanckim sezonie 2014-15, kiedy to w 43 meczach trafił 25 razy. Warto jednak mieć na uwadze, że w zakończonej niedawno kampanii kontuzja wyeliminowała go na blisko dwa miesiące. Dla porównania najbardziej owocnym sezonem był 2015-16, kiedy to w 53 meczach zanotował aż 59 goli, w tym 40 w rozgrywkach LaLiga.

Suarez w dalszym ciągu jest podstawowym napastnikiem obok Leo Messiego, jednak z sezonu na sezon notuje słabsze liczby i często rozczarowuje w pojedynczych spotkaniach, rażąc swoją nieskutecznością i znikomym parciem na bramkę rywala. Już od pewnego czasu władze FC Barcelony poszukują młodego i zdolnego napastnika, który z biegiem czasu stanie się prawowitym następcą Suareza na szpicy formacji Dumy Katalonii. 

Wraz z zakończeniem sezonu pogłoski o odejściu Suareza nasiliły się po tym, jak do gry o Urugwajczyka wkroczył jego były zespół, Ajax Amsterdam. Wiele mocnych źródeł potwierdziło, że faktycznie prowadzone są rozmowy na linii Barcelona – Amsterdam, jednak nikt nie zaaprobował konkretnych informacji a tym bardziej jakiegokolwiek porozumienia. Jeśli kataloński klub chciałby choć w małym stopniu spieniężyć odejście napastnika, to ostatni gwizdek na jego sprzedaż. W czerwcu 2021 roku upływa termin podpisanego przez obie strony kontraktu i potem 33-latek może za darmo opuścić swój aktualny zespół.

Wiele wskazuje na to, że Koeman nie ma zamiaru stawiać na Suareza w nadchodzącym sezonie. Holenderski szkoleniowiec nie widzi miejsca dla zawodnika w swoich planach na odbudowę zburzonej kilka dni temu drużyny. Mimo blado wyglądającej przyszłości, napastnik ani myśli opuścić Katalonię i jego głównym celem jest przynajmniej wypełnienie kontraktu. Nawet jeśli Suarez pozostanie w kadrze na kolejne miesiące, będzie musiał przyzwyczaić się do ławki rezerwowych. Głównym zadaniem klubu w trakcie wspomnianej rewolucji jest sprowadzenie nowego napastnika i zintensyfikowanie działań mających na celu transfer Lautaro Martineza z Interu Mediolan. 

młan, PiłkaNożna.pl