Cała Italia czeka na klasyk w Mediolanie
W środowy wieczór zostanie rozegrany jeden z najważniejszych meczów tego sezonu w Serie A. AC Milan zmierzy się na San Siro z Juventusem, a wynik tego spotkania może mieć ogromny wpływ na to, co wydarzy się w dalszej części kampanii.
AC Milan może postawić spory krok na drodze po Scudetto (fot. Reuters)
Starcia Milanu z Juventusem zaliczają się do grona wielkich włoskich klasyków, jednak w ostatnich latach mecze te straciły nieco na znaczeniu. Juventus dominował w lidze niepodzielnie, co roku dokładając do swojej gabloty kolejne mistrzostwa, natomiast Rossonerich znajdowali się w dużym kryzysie, szukając tożsamości i pomysłu na budowę zespołu, który mógłby przypomnieć kibicom o dniach dawnej chwały.
Przed startem obecnej kampanii można było zakładać, że oba kluby ponownie będzie dzielił poważny dystans i w sumie… dokładnie tak jest. Różnica polega na tym, że w buty dominatorów weszli gracze Stefano Piolego, którzy odprawiają z kwitkiem kolejnych rywali, natomiast w Turynie zastanawiają się, czy Starej Damie uda się załapać na ligowe podium.
Juventus przegrał w tym sezonie tylko jeden mecz w Serie A, ale aż sześć zremisował. W przypadku Milanu mowa o piętnastu spotkaniach bez porażki, co przed środowym hitem daje aż dziesięć „oczek” zapasu nad wciąż urzędującym mistrzem.
Wystarczy rzut oka na te liczby, by zrozumieć jak wielkie znaczenia ma zbliżający się klasyk. Jeśli Milan wygra, to nie tylko odskoczy od Juventusu na odległość, którą trudno już będzie zniwelować, ale przy okazji może nabrać dodatkowego wiatru w żagle na dalszą część sezonu. Zyskana w ten sposób pewność siebie i entuzjazm mogą sprawić, że Zlatan Ibrahimović i spółka nie zatrzymają się już do finiszowych metrów.
W przypadku Bianconerich mecz w Mediolanie urasta do rangi małego finału. Zwycięstwo pomoże wrócić drużynie na właściwe tory i może okazać się kamieniem węgielnym nowego Juventusu budowanego w pocie czoła przez Andreę Pirlo.
Faworytem spotkania są oczywiście gospodarze, którzy grają w tym sezonie lepiej i równiej, choć trzeba pamiętać, że Pioli nie będzie mógł przeciwko najbliższemu rywalowi wystawić m.in takich piłkarzy jak Ibrahimović, Matteo Gabbia, Sandro Tonali czy Ismael Bennacer. Po drugiej stronie barykady zabraknie z kolei Alvaro Moraty, Alexa Sandro oraz Juana Cuadrado.
Mecz rozpocznie się o godzinie 20:45, a bezpośrednią transmisję z Mediolanu będzie można śledzić na antenie Eleven Sports 1.
gar, PiłkaNożna.pl
