Były, znany sędzia krytykuje UEFA
Znany, były szwedzki sędzia Jonas Eriksson nie szczędził słów krytyki w stronę UEFA. Według arbitra aktualne błędy sędziowskie są wynikiem podwójnych standardów w europejskiej organizacji.
Jonas Eriksson sędziujący mecz z udziałem Argentyny (fot. Reuters / Forum)
Jeszcze kilka lat temu Jonas Eriksson był jednym z wiodących sędziów w europejskim futbolu. Arbiter prowadził nawet mecz półfinałowy Euro 2016, był oddelegowywany do najważniejszych meczów klubowych w rozgrywkach pod szyldem UEFA. Eriksson zakończył kariery i teraz nie szczędzi gorzkich słów w kierunku europejskiej organizacji.
Chodzi między innymi o błędy sędziów w trakcie Euro 2020. Głośno jest w przypadku Felixa Brycha, który we wcześniejszych meczach popełnił szereg błędów i podejmował niewłaściwe decyzje, które miały spore znaczenie w ostatecznym rozstrzygnięciu. Niemiecki sędzia mimo to został mianowany przez UEFA do prowadzenia półfinału Hiszpania – Włochy i również tam pozostawił po sobie niesmak.
– To mroczny temat. Brudny świat, w którym rządzi obłuda, korupcja, znajomości i lojalność. Narodowość też odgrywa tam znaczącą rolę – grzmi szwedzki ex-arbiter.
– Ci, którzy zostali wybrani do sędziowania półfinałów, nie oznacza, że są najlepszymi sędziami turnieju. Decyzje podejmowane przez UEFA nie mają nic wspólnego z pracą wykonywaną przez sędziów. Zaufanie zdobywa się na inne sposoby. Cieszę się, że kilka lat temu przestałem sędziować – takimi słowami Eriksson kończy swój kontrowersyjny post na jednym z portali społecznościowych.
Szwedzki sędzia po raz ostatni prowadził spotkanie w 2018 roku.
młan, PiłkaNożna.pl