Były piłkarz Parmy zabił matkę i siostrę
Solomon Nyantakyi został zatrzymany przez policję w Mediolanie pod zarzutem podwójnego morderstwa. Były piłkarz Parmy przyznał się do zabójstwa matki i siostry.
Nyantakyi jest 21-letnim wychowankiem Parmy. Miał szansę na wielką karierę, choć ostatnio zaczęła się ona załamywać. Teraz zatrzymała się na dobre – Ghańczyk prawdopodobnie resztę życia spędzi w więzieniu.
Do tragedii doszło we wtorek. Starszy brat Solomona Nyantakyiego po powrocie z pracy zastał w mieszkaniu przerażający widok: znalazł tam zwłoki matki i siostry. Jego ojciec pracuje w Londynie regularnie wspierając rodzinę finansowo. Kobiety były więc same z Solomonem, który dziś został ujęty w Mediolanie. Piłkarz przyznał się do zabójstwa 43-letniej matki i 11-letniej siostry.
Ghańczyk w Parmie uznawany był za wielki talent. Będący wówczas trenerem tego klubu Roberto Donadoni czterokrotnie powoływał go do kadry meczowej na mecze Serie A, ale ostatecznie Nyantakyi wszystkie obejrzał w roli rezerwowego. Po bankructwie Parmy ghański pomocnik szukał szczęścia w klubach z niższych lig, ale tam mu się nie powiodło. Ostatnio grał w czwartoligowym Imolese, ale jego kontrakt nie został przedłużony. Podobno przez problemy osobiste grał znacznie słabiej niż przed laty.
– Słyszałem o tym, że cierpiał na depresję. Chciałem mu pomóc i zaprosiłem na treningi czwartoligowego Cuoiopelli, które trenuję, ale po dwóch tygodniach po prostu uciekł. Twierdził, że tęskni za rodziną – komentuje Cristiano Lucarelli, który prowadził Ghańczyka w młodzieżowych zespołach Parmy.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: football-italia.net