Buksa: Po kontuzji nie ma śladu
Jesień była pechowa dla napastnika Lechii, Adama Buksy. Piłkarz jednak najgorsze ma za sobą i wyraża nadzieję, że na wiosnę pomoże swojej drużynie.
W tym sezonie Buksa rozegrał jedynie pięć ekstraklasowych meczów. Później pauzował z uwagi na operację stawu skokowego i rehabilitację. We wtorek pojawił się na boisku w sparingu z FC Vaduz i strzelił jednego z goli.
– Przeważaliśmy, strzeliliśmy dwie bramki, ale to jest jedyny pozytyw z tego spotkania, które zakończyło się naszą porażką 2:4, co na pewno nas nie zadowala – dodaje.
Jakie plany 19-letni wychowanek Wisły Kraków ma na najbliższe miesiące? – W przyszłość patrzę pozytywnie. Po przebytej kontuzji nie ma już śladu, mam nadzieję, że wiosną dostanę sporo szans na grę, za co odwdzięczę się bramkami i asystami – kończy podopieczny Piotra Nowaka.
tboc, PiłkaNożna.pl
źródło: Lechia Gdańsk