Brzyski: Tak się robić nie powinno
Tomasz Brzyski tuż przed zamknięciem letniego okienka transferowego zamienił Legię na Cracovię. Obrońca przyznaje, że ciężko mu się będzie pogodzić z brakiem możliwości gry w Lidze Mistrzów.
Tomasz Brzyski nie zagra z Legią w Lidze Mistrzów (foto: Grzegorz Wajda)
Ostatni mecz w Legii doświadczony piłkarz rozegrał przeciwko Arce Gdynia. Po spotkaniu trener
Besnik Hasi nie krył rozczarowania postawą kilku zawodników. Wśród nich był właśnie Brzyski, który nie znalazł się później w kadrze na rewanżowy mecz z Dundalk w IV rundzie eliminacji LM.
Jasne stało się, że obrońca nie będzie miał w Warszawie szans na grę. W ostatniej chwili 34-latek porozumiał się z Cracovią w kwestii kontraktu. – Dostałem cios dwa dni przed zamknięciem okienka transferowego. Tak się nie powinno robić, ale o szczegółach nie chcę mówić – komentuje Brzysk w rozmowie z „Krakow.sport.pl”. Do trenera Hasiego żalu jednak nie ma. – Wiem, że piłka to biznes – ucina.
Legia jako pierwszy polski klub od 20 lat będzie grać w Lidze Mistrzów. Brzyski natomiast musi skupić się na krajowych rozgrywkach. – Zagrać w Lidze Mistrzów to marzenie każdego piłkarza. Też tego chciałem. Zresztą pracowaliśmy na to od kilku lat. Najwyraźniej tak musiało być. Nie ukrywam, że z Realem chętnie bym zagrał – kończy.
Brzyski w Krakowie ma pojawić się w poniedziałek. Czy trener
Jacek Zieliński postawi na 34-letniego obrońcę? Najbliższy mecz Pasy rozegrają w piątek. Ich przeciwnikiem będzie Lechia Gdańsk.
tboc, PiłkaNożna.pl
źr. Krakow.sport.pl