Brożek chce się pożegnać z kibicami Wisły
Paweł Brożek chciałby się pożegnać z kibicami w ostatnim w tym sezonie meczu Wisły na Reymonta.
Joan Carrillo na konferencji prasowej przed spotkaniem nie chciał jednak zdradzić, czy da mu taką możliwość.
Wisła w niedzielę na własnym stadionie podejmie poznańskiego Lecha. „Biała Gwiazda” będzie musiała sobie radzić bez Carlitosa, pauzującego za żółte kartki. Trener Carrillo brał jednak pod uwagę takie rozwiązanie i ma przygotowany plan B. Fani Wisły mają nadzieję, że absencja Hiszpana oznacza występ Brożka, dla którego to ostatni domowy mecz Wisły. Carrillo nie chciał jednak zdradzić, czy spełni te oczekiwania.
– Znam Pawła, zakomunikował mi, że chciałby wystąpić i pożegnać się z kibicami. Musimy wziąć pod uwagę aspekty fizyczne i taktyczne. Nie chodzi o to, czy Paweł jest dobry czy zły, bo jest bardzo dobrym zawodnikiem, którego szanuję. Jeśli dobrze wpisze się w plan, który mamy na to spotkanie, to nie widzę przeszkód, aby zagrał – tłumaczył szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”.
Lech znajduje się w trudnej sytuacji – ostatnio doszło do zmiany trenera. Goście wciąż mają szansę na mistrzostwo, więc spotkanie na pewno nie będzie spacerkiem dla Wisły.
– Sam fakt zwolnienia trenera jest czymś niemiłym, bo pracę stracił kolega po fachu. Skupiam się na sobie, na swojej drużynie – tłumaczył trener Wisły. – Nie chcę skupiać się na ich problemach, tylko na swoich zawodnikach, lecz na pewno trudno jest zmienić styl drużyny w tak krótkim okresie czasu – stwierdził Carrillo.
RK, PilkaNozna.pl
Źr: Wisła Kraków