Bramka Glika nie wystarczyła
Kamil Glik zanotował pierwsze trafienie w barwach Benevento. Strzelony przez reprezentanta Polski gol nie wystarczył do odniesienia zwycięstwa. Beniaminek z południa Włoch zremisował 2:2 przeciwko Parmie w meczu dwudziestej dziewiątej kolejki Serie A.
Słodko-gorzki mecz dla Glika: gol jest, ale zwycięstwa nie ma. (fot. Łukasz Skwiot / 400mm.pl)
Była dwudziesta trzecia minuty, gdy Perparim Hetemaj dośrodkował piłkę w obręb pola karnego. Lecąca w powietrzu futbolówka dotarła na głowę Federico Barby, który zgrał ją wzdłuż bramki do zamykającego akcję Kamila Glika, który z bliskiej odległości dopełnił formalności i wpisał się na listę strzelców.
To premierowe trafienie w wykonaniu reprezentanta Polski w barwach Benevento. Jednocześnie to pierwsza bramka Glika od ponad roku. Poprzednio polsko-niemiecki defensor rodem z Górnego Śląska skierował piłkę między słupki jeszcze w barwach francuskiego Monaco, co miało miejsce pod koniec grudnia 2019 roku.
Gol jego autorstwa był nie bez znaczenia dla losów spotkania. Parma kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń, ale długo nie potrafiła tego potwierdzić. Stało się to w pięćdziesiątej piątej i sześćdziesiątej pierwszej minucie, gdy kolejno Jasmin Kurtić oraz Riccardo Gagliolo trafiali do siatki, ale koniec końców bramka tego drugiego nie została uznana po interwencji VAR.
Broni nie zamierzało składać Benevento. W sześćdziesiątej siódmej minucie Gianluca Caprari dośrodkował bezpośrednio z rzutu rożnego w pole karne. Najwyżej w powietrze wyskoczył Artur Ionita. Piłka po mocnym i precyzyjnym uderzeniu głową mołdawskiego gracza znalazła drogę do bramki parmeńczyków.
Ostatnie słowo należało jednak do Parmy. Na dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego Dennis Man wpisał się na listę strzelców. Tym samym uratował on jakże cenny punkt w kontekście walki o utrzymanie. Podopieczni Roberto D’Aversy plasują się bowiem na przedostatnim miejscu w tabeli. Benevento zaś jest na dość bezpiecznej, bo piętnastej pozycji.
jbro, PilkaNozna.pl