Bjelica: Zwycięstwa nie dają nic
Jesienią
Lech Poznań nie grał rewelacyjnie, ale pomimo tego kończy rok 2017
na pozycji wicelidera tabeli Lotto Ekstraklasy. Jak trener Nenad
Bjelica ocenia postawę swojego zespołu w ostatnich miesiącach?
Foto: Łukasz Skwiot
–
Cała ta sytuacja, która była jesienią, sprawiła, że stałem się
mocniejszy. Zwycięstwa nie dają nic, mówisz wtedy po prostu „ok”
i idziesz dalej. A uczysz się na porażkach. Szukasz wtedy, w czym
leży problem. Uważam, że po wydarzeniach z ostatnich miesięcy
jestem lepszym trenerem. Nie poddaję się łatwo, to nie jest zgodne
z moim charakterem – powiedział Bjelica w rozmowie z klubową
stroną internetową Kolejorza. – Sześć miesięcy zasuwania
zostawia jednak ślad i potem tych 5-10 proc. kreatywności na boisku
brakuje. Chcę powiedzieć jasno jedną rzecz: ta jesień nie była w
naszym wykonaniu dobra. Ale najciekawsze jest to, że zdobyliśmy
punkt więcej, niż na tym samym etapie rok temu. Gdyby była dobra,
to mielibyśmy ich dużo więcej. Lepiej graliśmy z czołowymi
zespołami, niż z tymi z dołu tabeli. W poprzednim sezonie było
dokładnie odwrotnie – dodał chorwacki szkoleniowiec.
Po
21 rozegranych kolejkach Lech zajmuje drugie miejsce w ligowej
tabeli, ze stratą dwóch „oczek” do Legii Warszawa. Kolejorz ma
na koncie 36 punktów – tyle samo, co Górnik Zabrze oraz
Jagiellonia Białystok.
Poznańska
drużyna straciła jesienią 16 goli, co stanowi najlepszy wynik w
całej Lotto Ekstraklasie. Kolejorz doznał również najmniej
porażek w lidze – zespół trenera Bjelicy przegrał tylko trzy
razy (z Wisłą Płock, Śląskiem Wrocław oraz Górnikiem).
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Lech Poznań