Bjelica: Do Białegostoku po zwycięstwo
Lech Poznań pokonał w niedzielny wieczór Wisłę Kraków (2:1) i nadal ma szansę na mistrzostwo Polski, a minimum na awans do europejskich pucharów. Przed ostatnią kolejką „Kolejorz” traci dwa punkty do liderującej Legii Warszawa.
Bjelica gra o pełną pulę. „Do Białegostoku po zwycięstwo” (fot. Łukasz Skwiot)
– Myślę, że dzisiaj zagraliśmy dobrą pierwszą połowę. Zdobyliśmy dwie bramki, graliśmy agresywnie. W drugiej części nie było już tak dobrze, graliśmy z drużyną, która operuje dobrze piłką. Musze być zadowolony z tego, jak drużyna walczyła do końca i w ostatnim meczu nadal mamy szansę na mistrzostwo kraju – powiedział trener Nenad Bjelica.
W ostatniej kolejce Lech zmierzy się w delegacji z Jagiellonią Białystok. Jeśli „Kolejorz” chce sięgnąć po tytuł, to musi wygrać to spotkanie i liczyć na korzystny wynik starcia Legii z Lechią.
– Cztery zespoły cały czas mają szansę na tytuł, ale też na to, żeby zająć czwarte miejsce. Do Białegostoku jedziemy po zwycięstwo i czekać jak ułożą się pozostałe wyniki – dodał Bjelica.
Trener odniósł się również do kwestii pozostawienia na ławce rezerwowych Marcina Robaka i Łukasza Trałki. – Wyjściowa jedenastka to była moja decyzja. Chciałem dzisiaj zagrać z Tettehem i Kownackim od początku, ponieważ to są bardzo dobrzy piłkarze, zawodnicy pierwszej drużyny. Aziz zagrał bardzo dobry mecz, walczył przez dziewięćdziesiąt minut – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Lech Poznań