Przejdź do treści
„Biała Gwiazda” nie błysnęła w Bełchatowie

Polska Ekstraklasa

„Biała Gwiazda” nie błysnęła w Bełchatowie

W pierwszym niedzielnym meczu 16. kolejki T-Mobile Ekstraklasy PGE GKS Bełchatów zremisował bezbramkowo z Wisłą Kraków. „Biała Gwiazda” kończyła spotkanie w dziesiątkę, po tym jak z boiska wyleciał Arkadiusz Głowacki…


Wisła Kraków przyjechała do Bełchatowa, by zmazać plamę po katastrofalnej w jej wykonaniu rundzie jesiennej. W pierwszej części sezonu wiślacy zgromadzili zaledwie osiemnaście punktów i w efekcie przed niedzielnym spotkaniem zajmowali odległe 13. miejsce w tabeli. Jeszcze gorzej jesienią radził sobie zespół PGE GKS, który zdołał zgromadzić tylko sześć punktów.

Od pierwszych minut niedzielnego starcia było widać, że obie drużyny chcą wygrać to spotkanie. Dużo było walki, ale niestety jeszcze więcej strat. Gra długo toczyła się w środkowej części boiska, a sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo.

Jedną z najlepszych dla wiślaków okazji do strzelenia gola w pierwszej połowie miał Iliev. Gracz „Białej Gwiazdy” zdecydował się na uderzenie z dystansu, lecz dobrze interweniował Zubas. Bramkarz bełchatowian nie dał się zaskoczyć, mimo że piłka zmieniła tor lotu po odbiciu się od jednego z obrońców. W odpowiedzi zaatakował PGE GKS. Aktywny od pierwszych minut Mateusz Mak dobrze zagrał na głowę Bartosiaka. Na posterunku był jednak Pareiko.

Obraz gry nie zmienił się zbytnio także po zmianie stron, ale po godzinie gry bliscy szczęścia byli gospodarze. Basta podał do Wacławczyka, który strzałem z powietrza spróbował pokonać golkipera Wisły. Pareiko jednak znów bez problemów złapał piłkę.

Niespełna dziesięć minut później powinno być 1:0 dla PGE GKS. Mateusz Mak znalazł podaniem Bartosiaka, który zamiast strzelać przyjmował piłkę, przez co zmarnował znakomitą okazję.

W 80. minucie z boiska wyleciał Arkadiusz Głowacki. Obrońca Wisły powalił wychodzącego na czystą pozycję Traore, przez co sędzia odesłał go do szatni.

Mimo gry w osłabieniu w doliczonym czasie gry nokautujący cios mogła zadać Wisła, a konkretnie Radosław Sobolewski. Piłka po strzale głową wiślaka wylądowała jednak w rękach Zubasa. Ostatecznie w Bełchatowie PGE GKS zremisował z Wisłą Kraków 0:0.

PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024