Bez większych emocji w meczu Legii ze Śląskiem
W kolejnym niedzielnym spotkaniu Ekstraklasy Legia Warszawa podejmowała ekipę Śląska Wrocław. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Po dwóch kolejkach obecnego sezonu kibice Śląska mogli być zadowoleni. Wrocławska drużyna miała na swoim koncie bowiem sześć punktów i w komfortowej sytuacji podchodziła do wyjazdowego starcia z Legią.
Z Legią, która oprócz gry w lidze, walczy również w eliminacjach Ligi Europy. Pomimo dużej intensywności spotkań, trener Aleksandar Vuković zapowiadał, że nie dokona wielu zmian w składzie. – Niekoniecznie w tym meczu ze Śląskiem będzie tak dużo zmian personalnych. Istotną rolę odegrają kwestie zdrowotne. Mogę jednak stwierdzić, że tych zmian nie będzie tak dużo jak w Kielcach – zapowiadał trener Legii.
Ostatecznie stołeczny zespół rozpoczął mecz w następującym zestawieniu:
Pierwsze dziesięć minut tego spotkania było bardzo spokojne. Gra toczyła się głównie w środku pola i żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć wyraźniejszej przewagi.
Pierwsze dobre okazje strzeleckie mieliśmy w 21. minucie meczu. Wówczas świetnie w bramce Śląska spisywał się Matus Putnocky, który obronił groźne strzały Jarosława Niezgody oraz Artura Jędrzejczyka.
W 37. minucie Legia ponownie była bliska tego, aby wyjść na prowadzenie. Z dystansu uderzał Arvydas Novikovas i po rykoszecie piłka minimalnie minęła bramkę wrocławskiej drużyny.
Ostatecznie po 45 minutach gry mieliśmy cały czas bezbramkowy remis. Wszyscy liczyli na to, że druga połowa będzie znacznie lepszym widowiskiem.
Druga połowa rozpoczęła się od kolejnego groźnego strzału Niezgody. Ponownie jednak na wysokości zadania stanął bramkarz wrocławskiego zespołu i wciąż utrzymywał się bezbramkowy remis.
Mijały kolejne minuty tego spotkania, a przewaga Legii momentami była naprawdę wyraźna. Śląsk zupełnie cofnął się do defensywy i czekał praktycznie wyłącznie na okazje do szybkiego ataku.
Niedzielne spotkanie Ekstraklasy ostatecznie nieco zawiodło po tym, jak zakończyło się bezbramkowym remisem.
gmar, PilkaNozna.pl